Cewnikowanie NELATON-EM

Rozmowa na temat problemów, oraz sposobów zabezpieczeń urologicznych.

Moderator: Moderatorzy

karmazyn
papla
Posty: 179
Rejestracja: 03 sty 2013, 14:27

Re: Cewnikowanie NELATON-EM

Post autor: karmazyn »

ale mówisz o jakimś konkretnym uridonie że jest taki rodzaj, czy zwykłego i sobie samemu jakaś opaskę wymyślić mam, zrobić ale to też pewnie lipa bo normalny na klej potrafi spać jak się człowiek dużo rusza robi zgina przesiada jest aktywny, ale jak są jakieś daj namiar, spróbować można pewnie że spróbuje
Marcel
gaduła
Posty: 637
Rejestracja: 06 sty 2015, 18:40
Lokalizacja: Made in PRL

Re: Cewnikowanie NELATON-EM

Post autor: Marcel »

Jak widzisz idealnego rozwiązania nie ma. Można kupić uridona na klej, na opaskę żelową lub na rzepową. Convin takie posiadał o ile się nie mylę. Natomiast w czasach PRL-u opaski rzepowe robiliśmy sami.Kupowało się gumę do majtek szer.2 cm+rzep i opaska jest.
Pozdrawiam-Marcel
Awatar użytkownika
equinox
dozorca
Posty: 854
Rejestracja: 14 kwie 2004, 00:00
Lokalizacja: LESZNO

Re: Cewnikowanie NELATON-EM

Post autor: equinox »

Tak było PRAWDA
pozdrawiam
equinox
w życiu piękne są tylko chwile.......
Awatar użytkownika
msywula
gawędziarz
Posty: 82
Rejestracja: 11 paź 2014, 20:13

Re: Cewnikowanie NELATON-EM

Post autor: msywula »

karmazyn pisze:łatwo ci pisać o tym msywula, że to takie proste cewnikować się trzy razy dziennie jak ci popuszcza miedzy czasie, to trzeba się jakoś zabezpieczyć i miedzy czasie funkcjonować to trzeba trzy uridony wykorzystać, to już masz 15 zł, do tego trzy nelatony żel to już robi się 20 zł dziennie i robi się 600 zł miesięcznie, pomyśl że nie każdy ma tyle kasy, żeby se pozwolić 600 zł wydać, bo trzeba tez żyć, a jak ktoś dodatkowo bierze jakieś inne leki, albo inne środki potrzebne są łatwo jest pisać prosiłem żebyś wyjaśniła jak to zrobić, i co cisza chyba że podkład pod dupę leżeć na łózko i sikać pod siebie pijąc tyle płynów co ty mówisz, innej opcji nie ma, a to żadne rozwiązanie wkurza mnie, jak ktoś pisze takie pierdoły, że jesteśmy matoły że lenie że sami sobie winni jesteśmy, człowiek z siebie wychodzi jeździ po lekarzach kombinuje, żeby jakoś to ogarnąć, a tu jakiś prorok wszystko wie tylko nie che powiedzieć, jak to zrobić, najlepiej pic wiadro wody, cewnikować się bo nam pęcherze trzymają nie ma żadnego problemu przecież wymyślamy sobie sami,tak pisać to lepiej wcale nie pisać
Też mam "przecieki". Dlatego zwyczajowo używam cewnika zewnętrznego (uridom'a) oraz worka mocowanego na łydce. Ponieważ miałem kłopot z zaleganiem (u mnie przeciek robi się przy 400-500 ml moczu w pęcherzu i przecieka tylko trochę, a dużo zalega) wpadłem na pomysł, żeby na "ślepo" spróbować włożyć do cewki i pęcherza moczowego jednorazowego Nelatona przez rurkę urodom'a, czyli bez zdejmowania cewnika zewnętrznego z sisusiaka. Jeśli ujście zewnętrzne cewki moczowej członka jest na szczycie "główki" i nie jest jakieś bliznowate czy zdeformowane, to nie powinno być problemów z włożeniem Nelatona i z dokładnym opróżnieniem pęcherza. Dodam, że u mnie, na leżąco, zalegający mocz nie od razu i często niechętnie ścieka do worka. Wystarczy jednak, że podniosę się i usiadę, żeby ciśnienie w brzuchu pomogło pęcherzowi wycisnąć całość zalegającego moczu.
Marcel
gaduła
Posty: 637
Rejestracja: 06 sty 2015, 18:40
Lokalizacja: Made in PRL

Re: Cewnikowanie NELATON-EM

Post autor: Marcel »

Któraś z firm produkuje cewniki zewnętrzne przezroczyste.Wtedy ułatwiłoby włożenie cewnika do cewki.
Pozdrawiam-Marcel
janusz84
gaduła
Posty: 709
Rejestracja: 20 sie 2014, 22:31
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie. DK 80.
Kontakt:

Re: Cewnikowanie NELATON-EM

Post autor: janusz84 »

Marcel jest tego sporo ,np tu:

http://www.pofam.poznan.pl/menu2/02-URO ... spirit.php
albo to :
http://www.pofam.poznan.pl/menu2/02-URO ... raflex.php

i wiele innych - przezroczyste

to tylko przykład bo wybór jest inni niech doradzą bo ja jak na razie nie stosuje żadnych ,pryskam kiedy czuje [opukuje jak do tej pory] pozdrawiam .
Pozdrawiam -Janusz
C5/6
Awatar użytkownika
Odys
gaduła
Posty: 383
Rejestracja: 11 sty 2006, 14:42

Re: Cewnikowanie NELATON-EM

Post autor: Odys »

ja cewnikując się (jednorazowymi !!) kilka lat wpadałem co parę tygodni - miesięcy w zakażenia bakteriami. Od około ponad 2_óch lat, gdy zacząłem przed każdym cewnikowaniem myć DOKŁADNIE mojego wacka wodą z mydłem do dzisiaj (odpukać !!!) nie miałem poważniejszego zakażenia. Jest to trochę kłopotliwa "operacja" ale póki_co mnie to cieszy
pozdro
PS
a ten ratunek ja na tym forum kiedyś ....... kiedyś tu przeczytałem
bo nie wiadomo czemu ?? żaden z lekarzy mi NIGDY NIGDY takie rozwiązanie nie wskazał
... ?wiat?o z kolejnym ?witem,
ci?gle nazywam ?yciem,
kt?re spokojnie toczy,
sw? nieuchronno?c nocy .....
virus90
milczek
Posty: 18
Rejestracja: 14 lip 2015, 16:18

Re: Cewnikowanie NELATON-EM

Post autor: virus90 »

Przeźroczyste cewniki zewnętrzne to ja znam rochestery amerykańskie i freedom duńskie. Różnią się rozmiarami. Ale wkładanie cewnika jednorazowego przez cewnik zewnętrzny? Hęęę??? Przecież to w ogole nie higieniczne, nie sterylne....A jak cewnik nie jest powlekany lub nie ma substancji poslizgowej to suchym jeszcze gorzej. Raz z kimś rozmawiałem i mi powiedział, w sumie to nie czuje i tak tego wiec po co mi lignokaina? No ludzie....ręcę opadają...a później są własnie opinie ze cewniki do wewn to zło i kupe infekcji. Trzeba to robic z rozsadkiem
DEXTER
papla
Posty: 112
Rejestracja: 11 lis 2013, 20:09

Re: Cewnikowanie NELATON-EM

Post autor: DEXTER »

virus90 pisze:Przeźroczyste cewniki zewnętrzne to ja znam rochestery amerykańskie i freedom duńskie. Różnią się rozmiarami. Ale wkładanie cewnika jednorazowego przez cewnik zewnętrzny? Hęęę??? Przecież to w ogole nie higieniczne, nie sterylne....A jak cewnik nie jest powlekany lub nie ma substancji poslizgowej to suchym jeszcze gorzej. Raz z kimś rozmawiałem i mi powiedział, w sumie to nie czuje i tak tego wiec po co mi lignokaina? No ludzie....ręcę opadają...a później są własnie opinie ze cewniki do wewn to zło i kupe infekcji. Trzeba to robic z rozsadkiem
Lignokaina jest środkiem przeciwbólowym, a nie przeciwbakteryjnym, i nie ma wpływu na ewentualne infekcje. Jeśli ktoś nie ma czucia, to używanie żeli z lignokainą jest stratą pieniędzy. Sam używam opartego na wodzie lubrykantu (KY) i nie miewam infekcji.
Awatar użytkownika
equinox
dozorca
Posty: 854
Rejestracja: 14 kwie 2004, 00:00
Lokalizacja: LESZNO

Re: Cewnikowanie NELATON-EM

Post autor: equinox »

Używa się też żeli do ''sexu'' jak ktoś napisał bez czucia ważne by był poślizg w dawnych czasach kiedy o lidnokainie można było pomarzyć używało się parafine
pozdr.
eq
w życiu piękne są tylko chwile.......
janusz84
gaduła
Posty: 709
Rejestracja: 20 sie 2014, 22:31
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie. DK 80.
Kontakt:

Re: Cewnikowanie NELATON-EM

Post autor: janusz84 »

DEXTER pisze:[quote="

Lignokaina jest środkiem przeciwbólowym, a nie przeciwbakteryjnym, i nie ma wpływu na ewentualne infekcje. Jeśli ktoś nie ma czucia, to używanie żeli z lignokainą jest stratą pieniędzy. Sam używam opartego na wodzie lubrykantu (KY) i nie miewam infekcji.
Witaj kolego DEXTER.
Powiedz mi czy do cewnikowania można użyć zel Feminum .Używają to kobiety więc w razie potrzeby bym się załapał .

https://www.doz.pl/apteka/p17395-Feminu ... biet_60_ml
pozdrawiam
Janusz .
Pozdrawiam -Janusz
C5/6
karmazyn
papla
Posty: 179
Rejestracja: 03 sty 2013, 14:27

Re: Cewnikowanie NELATON-EM

Post autor: karmazyn »

hej janusz84, ja używam feminum ,do cewnikowania jak najbardziej nadaje się, jest tańszy, i to o wiele od lignokainy, i jest go więcej, i daje chyba lepszy poślizg niż lignokaina, ma fajniejsze zamykanie bo tylko na zatrzask nie trzeba odkręcać i zakręcać korka, jak w lignokainie i duża tubka 60g kosztuje coś koło 13 no 14 zł, jak będziesz kupował, zwróć uwagę na gramaturę bo jest 40g opakowanie i 60g opakowanie a kosztują tyle samo. ppozdrawiam
janusz84
gaduła
Posty: 709
Rejestracja: 20 sie 2014, 22:31
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie. DK 80.
Kontakt:

Re: Cewnikowanie NELATON-EM

Post autor: janusz84 »

Dzięki karmazyn .

Zanim napisałem to już ten żel kupiłem i jest tak jak piszesz ,chciałem tylko rozwiać obawy i poznać ocenę tych co stosowali ten specyfik lub stosują do cewnikowania . Zaletą jest też to że przydatny jest też przy zbliżeniach damsko męskich .

pozdrawiam
Janusz.
Pozdrawiam -Janusz
C5/6
Awatar użytkownika
msywula
gawędziarz
Posty: 82
Rejestracja: 11 paź 2014, 20:13

Re: Cewnikowanie NELATON-EM

Post autor: msywula »

"Plastikowe" cewniki do jednorazowego cewnikowania pęcherza moczowego oprócz długości, grubości, końcówki, rozmieszczenia dziurek itd. maja też swoja SZTYWNOŚĆ.
Cewnik twardy (sztywny, sprężysty) powinien być z zasady cieńszy, bo łatwiej cieńki-twardy wpasowuje się w zakręty na drodze do pęcherza moczowego. Niestety, sztywnym "iglakiem" łatwiej jest uszkodzić (przedziurawić!) lub rozkrwawić "cośtam" w trakcie cewnikowania.
Cewnik miękki (podatny, plastyczny) powinien być grubszy, bo co prawda bez problemów pokonuje wszelkie zakręty, ale przy oporze (zwężenie, zwieracz, jakikolwiek opór) prosi się o użycie siły, a skadinąd wiadomo, że grubym i miękkim nie ma co zasadzać się np. na cnotę, więc trudniej takim cokolwiek narozrabiać ;)
Znając wady i zalety jednorazowych cewników "Nelatona" używam obu, w zależności od sytuacji i... kaprysu ;)

Jakie rozmiary (grubości) cewników u dorosłych? CH12 do CH18 powinny jak najbardziej wystarczyć.
Awatar użytkownika
msywula
gawędziarz
Posty: 82
Rejestracja: 11 paź 2014, 20:13

Re: Cewnikowanie NELATON-EM

Post autor: msywula »

karmazyn pisze: 07 kwie 2015, 10:20 łatwo ci pisać o tym msywula, że to takie proste cewnikować się trzy razy dziennie jak ci popuszcza miedzy czasie, to trzeba się jakoś zabezpieczyć i miedzy czasie funkcjonować to trzeba trzy uridony wykorzystać, to już masz 15 zł, do tego trzy nelatony żel to już robi się 20 zł dziennie i robi się 600 zł miesięcznie, pomyśl że nie każdy ma tyle kasy, żeby se pozwolić 600 zł wydać, bo trzeba tez żyć, a jak ktoś dodatkowo bierze jakieś inne leki, albo inne środki potrzebne są łatwo jest pisać prosiłem żebyś wyjaśniła jak to zrobić, i co cisza chyba że podkład pod dupę leżeć na łózko i sikać pod siebie pijąc tyle płynów co ty mówisz, innej opcji nie ma, a to żadne rozwiązanie wkurza mnie, jak ktoś pisze takie pierdoły, że jesteśmy matoły że lenie że sami sobie winni jesteśmy, człowiek z siebie wychodzi jeździ po lekarzach kombinuje, żeby jakoś to ogarnąć, a tu jakiś prorok wszystko wie tylko nie che powiedzieć, jak to zrobić, najlepiej pic wiadro wody, cewnikować się bo nam pęcherze trzymają nie ma żadnego problemu przecież wymyślamy sobie sami,tak pisać to lepiej wcale nie pisać
  1. Zaleganie moczu zawsze prowadzi do kolonizacji bakteriami i bardzo często do powstawania złogów (kamieni)
  2. Kto może korzystać z cewnika zewnetrznego (uridom) "sika" do worka
  3. Osoby samocewnikujace się wewnętrznie (CIC) wiedzą, ile płynów i kiedy mogą wypić, no i jak dostosować częstotliwość cewnikowania do ilości wypitych płynów
  4. Wewnętrzne samocewnikowanie się nie wyklucza stosowania uridoma np. na noc
  5. Nie trzeba zdejmować uridoma, żeby dodatkowo zastosować cewnikowanie wewnętrzne (po odłączeniu worka spokojnie da się przez "kominek" uridoma wsunąć cewnik do ujscia cewki moczowej)
  6. Ponieważ nie ma prostej metody dla wszystkich (bo wiele jest typów pecherza neurogennego) trzeba dostosować się do ogólnych zasad higieny dróg moczowych tak, żeby nie biegać po lekarzach, którzy i tak NIE POMOGĄ nikomu, kto te zasady łamie
  7. Przyjmowanie 2-2,5 (latem 3) litrów płynów dziennie przez osoby po URK i ze stałym, podwyższonym ryzykiem zakażenia dróg moczowych to nie moje widzimisię, a STANDARD, który usłyszysz od każdego szanujacego swój fach urologa. Poza tym ilość wypijanych dziennie płynów wpływa na STOLEC, a dokładnie - skłonność do zaparć!
  8. Ile to kosztuje? Sądzę, że żartujesz! Wszelkie koszty przerzucasz na: NFZ, PCPR i ewentualnie Opiekę Społeczną, a przypomnę, że jest jeszcze dodatkowe źródło finansowe w postaci "1% od podatku" czyli możliwość skorzystania z zasobów indywidualnego konta w jednej z wielu fundacji prowadzacych takie rachunki
  9. Określenia "matoły" ani przez chwilę nie miałem na myśli pisząc to, co napisałem
  10. Przy okazji info (z moich doświadczeń):
    dobrze dopasowany i dobrze założony uridom z klejem (Coloplast, Rochester) solidnie trzyma się i nie szkodzi dwie doby, a w porywach - czego nie polecam - nawet trzy.
ODPOWIEDZ