Tetraplegik • pytanie do kobiet????? - Strona 6
Strona 6 z 9

: 19 sie 2010, 00:08
autor: rukukuku z komorki
oj ty wredna, samotna osobo ... rozumowac jak ty moze tylko ktos, kogo nikt nie kocha - jesli nie jest sie samym to czlowiek wierzy w ludzi, bo dostaje od nich dobro - opuszczeni zalamuja sie, gorzknieja lub dostaja na glowe ... jak ty - nie piszmy do niej, prosze

: 19 sie 2010, 00:10
autor: wredna wybredna
femmefatale pisze:Glupoty, dotyczą tego, że wmawiasz mi, żeCi czegoś zabraniam, że jestem agresywna, czy inne rzeczy na temat mentalny tego co piszę, bo na pewno nie w moim celu jest zabranianie komuś czegokolwiek tutaj,
Jesteś agresywna, nie bezpośrednio, ale wypominasz mi poziom poniżej matury, a nie dopuszczasz myśli, że ludzie z różnymi doświadczeniami życiowymi odczytują znaczenie tego samego tekstu w inny sposób.
Zabraniasz mi pisać na tym forum (dokładnie "nie powinnaś tutaj pisać") ze swoim nieumiejętnym czytaniem ze zrozumieniem. Ale pewnie napiszesz, że znowu wyrwałam zdania z kontekstu.

: 19 sie 2010, 00:12
autor: wredna wybredna
rukukuku z komorki pisze:oj ty wredna, samotna osobo ... rozumowac jak ty moze tylko ktos, kogo nikt nie kocha - jesli nie jest sie samym to czlowiek wierzy w ludzi, bo dostaje od nich dobro - opuszczeni zalamuja sie, gorzknieja lub dostaja na glowe ... jak ty - nie piszmy do niej, prosze
Po co tutaj piszesz? Specjalnie mnie śledzisz i szukasz zaczepki? Sama jesteś wredna tak postępując.

: 19 sie 2010, 00:12
autor: femmefatale
Hahahha, sama już widzę, że nie ma sensu.
Jeśli nauczysz się rozumować to co pisza do Ciebie inni, i nauczysz się czytac, ze zrozumieniem rzecz jasna, to odezwij się, chętnie pomogę Ci mentalnie, spierając się z Tobą, bo chyba to lubisz, sposób wyżycia się na społeczeństwie, do kótrego nie do końca jesteś przystosowana.
Rozmowa z Tobą to tak jakbym rozmawiała z 5letnim dzieckiem, które nawet nie chce zrozumieć tego co mówię, pieprząc o czymmś zupełnie innym, ja o czymś innym, ono o piaskownicy.

: 19 sie 2010, 00:13
autor: wredna wybredna
femmefatale pisze:Hahahha, sama już widzę, że nie ma sensu.
Jeśli nauczysz się rozumować to co pisza do Ciebie inni, i nauczysz się czytac, ze zrozumieniem rzecz jasna, to odezwij się, chętnie pomogę Ci mentalnie, spierając się z Tobą, bo chyba to lubisz, sposób wyżycia się na społeczeństwie, do kótrego nie do końca jesteś przystosowana.
Rozmowa z Tobą to tak jakbym rozmawiała z 5letnim dzieckiem, które nawet nie chce zrozumieć tego co mówię, pieprząc o czymmś zupełnie innym, ja o czymś innym, ono o piaskownicy.
No i wiedziałam :lol: nerwy puściły i zaczęły się brzydkie słowa.

: 19 sie 2010, 00:16
autor: femmefatale
Niestety, w zawodzie spotkałam się z gorszymi przypadkami natręctwa, nic mnie nie dziwi Twoja postawa, nijak.

: 19 sie 2010, 00:17
autor: wredna wybredna
femmefatale pisze:Niestety, w zawodzie spotkałam się z gorszymi przypadkami natręctwa, nic mnie nie dziwi Twoja postawa, nijak.
Uważaj, żeby Cię nie dopadła choroba indukowana. Ale już na to za późno jak widać.

: 19 sie 2010, 00:20
autor: femmefatale
Prowadzisz swój leksykon chorób? albo znasz niepoprawną nazwę, nie ma czegoś takiego.
Raczej nie Tobie oceniać mójstan zdrowia psychicznego, znawco medycyny.

: 19 sie 2010, 00:21
autor: Bebe
Dziewczyny, czy Wy jesteście dorosłe :?: :!:
Czytając Was, ma się wrażenie, że obie nie rozumiecie prostych zdań.
Litości :!: Przerzuciłyście się na drugi temat, żeby teraz tutaj, jedna drugiej, po cztery razy (oby tylko cztery!) tłumaczyć, co pisałyście wcześniej....
Pomyślcie trochę o innych, którzy zaglądają tu po to, by czegoś ważnego się dowiedzieć bądź podyskutować z klasą, a Wy tutaj toczycie własne wojny. Ile można :?: :!:

: 19 sie 2010, 00:23
autor: wredna wybredna
femmefatale pisze:Prowadzisz swój leksykon chorób? albo znasz niepoprawną nazwę, nie ma czegoś takiego.
Raczej nie Tobie oceniać mójstan zdrowia psychicznego, znawco medycyny.
Kto wie o co chodzi to wie, bo łatwo się domyślić z kontekstu a Ty musiałaś długo szukać na googlu hehe. Doktórko. Hehe.

: 19 sie 2010, 00:24
autor: wredna wybredna
Bebe pisze:Dziewczyny, czy Wy jesteście dorosłe :?: :!:
Czytając Was, ma się wrażenie, że obie nie rozumiecie prostych zdań.
Litości :!: Przerzuciłyście się na drugi temat, żeby teraz tutaj, jedna drugiej, po cztery razy (oby tylko cztery!) tłumaczyć, co pisałyście wcześniej....
Pomyślcie trochę o innych, którzy zaglądają tu po to, by czegoś ważnego się dowiedzieć bądź podyskutować z klasą, a Wy tutaj toczycie własne wojny. Ile można :?: :!:
OK, zrobię to dla Ciebie, bo jesteś sensowną osobą.

: 19 sie 2010, 00:25
autor: femmefatale
Hahaha informatykiem też jesteś? znasz kody na moj komputer, mogac widzieć gdzie czego szukam? hahah
Nie, wystarczy miec trochę oleju w głowie, żeby wiedzieć, że indukcja kojarzy się z fizyką, a nie do cholery z medycyną, tym bardziej nie z chorobą,

: 19 sie 2010, 01:02
autor: Bebe
:jupi: Wredna Wybredna :)


femmefatale,
indukcja odnosi się do więcej niż jednego pojęcia :) poczytaj..... :) W medycynie też używa się tego pojęcia.
To tak na marginesie.
I nie jestem złośliwa, zwyczajnie mam dosyć tych wojen.

Pozdrawiam i spokojnej nocki życzę Paniom :) bez nerwów... :)

: 19 sie 2010, 01:15
autor: Gość
Chyba nie powiesz mi o istnieniu typowej "choroby indukcyjnej", nie mniej jednak najbardziej przynajmniej mnie kojarzysię z fizyką, i z urządzeniami, które mają zastosowaną indukcję.

: 19 sie 2010, 01:18
autor: Gość
Jeszcze z poorodem, ale raczej na myśli nie miała tego wredna wybredna, ahhah