Tetraplegik • zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci - Strona 2
Strona 2 z 50

: 04 cze 2005, 14:26
autor: jacek1982
nie chcialem tu nikogo urazic. Po prostu interesuje mnie to ze strony technicznej. Interesuje mnie ten temat bo jestem zdania zeby jednak powiedziec dziewczynie przed zblizeniem ze ma sie problemy z erekcja i wytryskiem i zeby sie nie zdziwila ze bedzie cos nie tak. Bo jak jej nie powiemy to bedzie jej przykro i sobie pomysli ze jest nie dosc dobra zeby nas podniecic i doprowadzic do wytrysku. Jak sie zgodzi na * pomimo tego co uslyszy to Ok jak nie to tez bedzie w porzadku. Wydaje mi sie ze w przypadku seksu dla przyjemnosci wynikajacego z jakies spontanicznej sytuacji z nowa poznana kolezanka ten problem nie jest taki wielki ale schody moga sie zaczac dopiero wtedy jak ta dziewczyna bedzie uprawiac seks z nami w celu splodzenia dzieci. :-) I wtedy klapa nie mozesz miec dzieci - to do widzenia. :wink:

: 05 cze 2005, 10:40
autor: Krzyżak
Interesuje mnie ten temat bo jestem zdania zeby jednak powiedziec dziewczynie przed zblizeniem ze ma sie problemy z erekcja i wytryskiem i zeby sie nie zdziwila ze bedzie cos nie tak.
Masz tu 100% rację. Należy o tym rozmawiać ponieważ, tak jest o wiele prościej i nie ma przykrych niespodzianek.
Jeżeli poznasz odpowiednią partnerkę, z którą chciałbyś mieć (albo ona z Tobą) dziecko to już nic nie stoi na przeszkodzie aby próbować. Jeżeli w sposób naturalny Wam się nie uda to zawsze możecie skorzystać z pomocy specjalistów (innych metod zapładniania itp)

: 05 cze 2005, 11:55
autor: pedro
jacek1982 pisze: schody moga sie zaczac dopiero wtedy jak ta dziewczyna bedzie uprawiac seks z nami w celu splodzenia dzieci. :-) I wtedy klapa nie mozesz miec dzieci - to do widzenia. :wink:
Mysle, ze zanim dojdziecie do tego etapu, ze kobbieta bedzie chcialsa miec z Toba dziecko to sprawa sexu juz dawno bedzie obgadana doglebnie. Jakos nie moge sobie wyobrazic, ze jakas kobieta chca miec potomstwo ze swym partnerem nie zna go dokladnie, jego ewentualnych klopotow. I mowie tu o chceniu, a nie o przypadku.
Trudno nie rozmawiać z kobietą, ukrywać swoje ograniczenia, a jednoczerśnie chcąc się z nią kochać. Myślę też, że zdrowa kobieta decydując się na * np. z tetra zdaje sobie sprawę, iż będzie inaczej i tylko nam tetra wydaje się, że ona nie wie o ograniczeniach, inności. Chyba częściej to my, a szczególnie faceci boją się niesprawdzenia, tego, że kobieta nie zosanie zaspokojona, że nie damy jej tego, co wydaje nam się oczekuje.

: 05 cze 2005, 20:12
autor: Margola
Jacku..... po wypadku myslałam podobnie jak Ty. Pomimo, że juz wtedy byłam mężatką byłam przekonana, ze mąz wcześniej czy później mnie zostawi, znajdzie sobie nwą, sprawną żonę itp, itd. Miałam wtedy bliską osobę, która powiedziała mi, że mi nakopię jak będe się tak dołować. Minęło prawie 5 lat, czasami jest lepiej ze mną czasami jak teraz gorzej, ale nadal mąż jest ze mną. A co do seksu... nie jestem facetem, ale kobieta ON tez nie może sobie pozwolić na akrobacje łóżkowe, a zaburzenia czucia są chyba podobne. Moim skromnym zdaniem wszystko zależy od nastawienia psychicznego!!! Głowa do góry!!!

: 28 cze 2005, 16:50
autor: Konrad
Z tego co się orientuję kobieta szuka w mężczyźnie przede wszystkim oparcia.

Zwązek niesprawnego seksualnie partnera ze sprawną partnerką rodzi permanentną frustrację, na końcu której jest rozstanie. Ale dokładnie odwrotny związek może być udany.

Spastyka nie może mieć wpływu na erekcję, ale viagra powinna pomóc.

ON jako mniej sprawna fizycznie musi nadrabiać umysłowo, w ten sposób niepoprawny byk-chulaka, staje się księgowym w zarękawkach i wypija piwo, którego sobie nawarzył.

kaptur

: 28 cze 2005, 17:13
autor: jacek1982
niepelnosprawna nie wchodzi w gre :P

: 28 cze 2005, 17:17
autor: marcin tetra
dlaczego niepelnosprawna nie wchodzi w gre :?:

: 29 cze 2005, 16:41
autor: jacek1982
marcin tetra pisze:dlaczego niepelnosprawna nie wchodzi w gre :?:

zle sie wyrazilem moze byc niepelnosprawna tylko drugi wozek odpada bo ja tez na wozku jestem wolałbym zeby chodzila na nogach

: 29 cze 2005, 19:14
autor: marcin tetra
dzisiaj ogladalem program o małzenstwie na wozkach i bardzo fajna para a wiesz jak to jest "nigdy nie mow nigdy"hehe pozdrawiam

: 29 cze 2005, 19:51
autor: jacek1982
marcin tetra pisze:dzisiaj ogladalem program o małzenstwie na wozkach i bardzo fajna para a wiesz jak to jest "nigdy nie mow nigdy"hehe pozdrawiam

moze kiedys na stare lata mi sie odmieni narazie mam 23 i tak mam ;P


pozdr

: 30 cze 2005, 08:27
autor: Gość
To do łóżka wchodzi się z wózkiem?

: 30 cze 2005, 13:10
autor: ona na w?zku
:P :twisted:

: 30 cze 2005, 18:17
autor: marcin tetra
ona na wozku co oznacza twoja odpowiedz
:?:

: 30 cze 2005, 18:23
autor: onana w?zku
ze jestem glupia i niedorozwinieta i nie moge sklecic zdania :)

: 30 cze 2005, 18:24
autor: jacek1982
hehehehe