Tetraplegik • "najmniej" kulawi tetra
Strona 1 z 1

"najmniej" kulawi tetra

: 15 maja 2011, 14:34
autor: wojtasJP
witam jestem tetra i tak sie czesto zastanawiam na ile można sie pozbierać po urazie rdzenia oczywiście na wysokości kreg. szyjnego ? bo już różne historie słyszałem ale chyba nie wszystkie są prawdziwe. oczywiste jest dla mnie że każdy uraz jest inny dlatego chodzi mi właśnie o konkretne przypadki bo pewnie macie takich znajomych lub sami ciekawie się pozbieraliście czego oczywiście wszystkim życze. . . pozdrawiam

Re: "najmniej" kulawi tetra

: 15 maja 2011, 19:07
autor: gosciunio
a jak to jest u cb z tym bo ja na przyklad tak srednio przy przesiadaniu sam niebardzo potrzebuje pomocy z lozka jeszcze w miare ale gorzej na z ubieraniem to bluza koszulka ok spodnie juz klopot bo spastyka meczy czucie od sutkow zero jestem 15miesiecy po urazie oczywiscie szyjnym

Re: "najmniej" kulawi tetra

: 15 maja 2011, 21:20
autor: wojtasJP
no to u mnie troszke lepiej bo sam sie już ubieram i rozbieram w całości. najtrudniej było opanować technike ubierania skarpet ale jakoś poszło. u mnie na szczescie spastyka sporo zmalała , najgorzej jest rano a potem już coraz lepiej.

Re: "najmniej" kulawi tetra

: 15 maja 2011, 21:31
autor: gosciunio
a jak u cb jest z zalatwianiem kapaniem sam dajesz rade czy pomocy potrzebujesz a i czy sie przesiadasz i ile jestes po urazie

Re: "najmniej" kulawi tetra

: 16 maja 2011, 13:24
autor: wojtasJP
wiec tak jeśli chodzi o załatwianie sie to radze sobie już sam z jednym i drugim i wszystko na kibelek, natomiast z kąpielą jest jeszcze mały problem bo mam w mieszkaniu tylko wanne a że łazienka jest mała to nawet nie ma gdzie zamątować kabiny pryszn. , ale jeśli ktoś mi pomoże wejść i wyjść z tej wanny to jest w pożądku . . . chodzi ci o przesiadanie się na wózek ? a po urazie jestem w sumie krutko bo dopiero 7 mies.

Re: "najmniej" kulawi tetra

: 16 maja 2011, 15:35
autor: gosciunio
tak na wozek e to ty dobry jestes jak w tak krotkim czasie radzisz sobie juz z fizjologia sam a masz czynnosc chwytna w dloniach i jaj u cb z reha ile dziennie cwiczysz i gdzie w domu czy w jakims osrodku jestes

Re: "najmniej" kulawi tetra

: 16 maja 2011, 16:23
autor: wojtasJP
no wiec u mnie rehabilitacja wygląda tak że od poniedziałku do piątku po 3 godziny dziennie spedzam na rehabilitacji dochodzacej w pobliskim ośrodku zdrowia a oprócz tego dwa czasem trzy razy w tygoniu odwiedza mnie prywatnie pani doktor rehabilitacji z która ćwiczę tak po godzinie za każdym razem . no i cały czas czekam na odpowiedzi z ośrodków reh . głównie w krakowie bo chetnie bym sie gdzieś przejechał, ale na razie niestety cisza.a jeśli o wózek chodzi to w sumie już go nie używam bo nogi puściły i chodze o kuli z tym że nie długie dystanse jeszcze. tak wiec chyba faktycnie mam wiecej szcześcia niż rozumu. jeśli chodzi o ręce to uścisk mam tylko w prawej albo aż , no i niestety te nieszczesne tricepsy jeszcze słabiutkie bardzo.

Re: "najmniej" kulawi tetra

: 16 maja 2011, 18:24
autor: gosciunio
a no to jak chodzisz no to o czym mowa myslalem ze na wozku jestes no ja niestety tyle szczescia niemialem

Re: "najmniej" kulawi tetra

: 17 maja 2011, 12:27
autor: wojtasJP
bardziej bym to nazwał łażeniem niż chodzeniem ale mam nadzieje że jeszcze to jakoś dopracuje z biegiem czasu. a u ciebie jak z nogami jest ? wogóle nie ma żadnego ruchu czy coś poza spastyką się pojawia ?

Re: "najmniej" kulawi tetra

: 17 maja 2011, 14:48
autor: gosciunio
umnie to zero ruchu zero czucia cos z deka fizjologie czuje i tyle lipa ale tez mam nadzieje ze moze co w koncu wymysla na nas

Re: "najmniej" kulawi tetra

: 18 maja 2011, 08:30
autor: sylwekpietrzak
wojtasJP, o czym mowa (myślę że każdy tetra chciałby być tak samodzielny)

Re: "najmniej" kulawi tetra

: 18 maja 2011, 17:29
autor: wojtasJP
no tak pewnie masz racje ...narazie wszystko postepuje jeszcze do przodu bo sporo cwicze ale w końcu pewnie sie zatrzyma i własnie z tego wzgledu zamieściłem ten post bo zastanawiam sie na ie można sie że tak powiem "wyrehabilitować"