Tetraplegik • Jak ćwiczyć by w przyszłości unieść tyłek nad wózkie
Strona 1 z 1

Jak ćwiczyć by w przyszłości unieść tyłek nad wózkie

: 27 wrz 2008, 12:39
autor: welski
to chyba przez moje słabe prostowniki, tyłek podnosze ale to dzięki mięśniom barku, ale to za mało,nie można unieść tyłka wyżej niż 5cm.

Czy leżąc na łóżku i je prostować do góry z ciężarkami to najlepszy sposób?
czy może siedząć podnosić ręce.
Albo po prostu próbować podnosić tyłek na wózku, napinając mięśnie

Wyćwiczył ktoś to z was? że nie podnosił tyłka, a teraz podnosił, ile to trwało lat.

: 27 wrz 2008, 13:23
autor: Tom4Fun
welski a jakie ty masz uszkodzenie? ja jestem C6 i tak po 8 miesiącach pierwszy raz na chwilę podniosłem tyłek na wózku opierając się o koła. Po roku zacząłem ćwiczyć na atlasie i tak do miesiąca wyciskałem na klatę 60kg w serii 4x10. Teraz będzie pewnie więcej ale dawno już nie ćwiczyłem na atlasie. Na dzień dzisiejszy czyli 15 miesięcy po wypadku bezproblemowo podnoszę tyłek na wózku czyli nawet o ok. 25cm bo mam zwykły wózek i podłokietniki są tak wysoko ;)

Ostatnio kombinowałem jak samodzielnie pokonać schody w domu albo przy niewielkiej pomocy osoby drugiej. Jak na razie mi się nie udało :P ale znów mam nowy pomysł :D

: 27 wrz 2008, 13:35
autor: welski
ja jestem c4-c5, i po wypadku miałem zero prostownika, ale i też przez te lata dużo ich nie ćwiczyłem.
na tym filmiku facio wjeżdza po schodach, różne triki aktywnej są.
http://pl.youtube.com/watch?v=w3hHrTd6z ... a:pl:offic

Ja bardziej próbowałbym wjechać tyłem, pochylając sie do przodu.

: 27 wrz 2008, 14:13
autor: Tom4Fun
Ja też miałem słabe prostowniki, bicepsy tak samo z biedą mogłem 3kg podnieść. Proponowano mi wózek elektryczny ale odmówiłem i wziąłem ortopedyczny żeby jak najbardziej ćwiczyć i je wzmacniać ręce.

Co do pokonywania schodów to myślałem bardziej że zejdę z wózka i się wczołgam czy coś bo np jestem u znajomego a tam są wąskie i łamane schody więc z wózkiem nie wyjadę a on sam mnie tam nie wniesie na górę. Poza tym nie mam tak mocnego chwytu żeby się czegoś złapać i mam wózek ortopedyczny.

: 03 paź 2008, 18:32
autor: marcin be
Tom4Fun

Ja tak wchodze po schodach gdy jest potrzeba, czyli tylkiem po schodach, z tym, ze ja mam calkowicie sprawne prostowniki <c7>
Nie jest to lekkie ale daje rade
Bardzo przy tym jest pomocna spastyka wyprostna, tylko, ze jesli masz "zly dzien" czytaj wzmocniona spastyke na maxa, to jest jeszcze trudniej bo po kazdym schodku w gore trzeba te nogi zgiac, a latwo wcale nie jest.
W dol sam jeszcze nie schodzilem, nie bylo takiej potrzeby.
Moze kiedys sie pochwale

: 03 paź 2008, 18:52
autor: Tom4Fun
marcin be pisze:Tom4Fun

Ja tak wchodze po schodach gdy jest potrzeba, czyli tylkiem po schodach, z tym, ze ja mam calkowicie sprawne prostowniki <c7>
Nie jest to lekkie ale daje rade
Bardzo przy tym jest pomocna spastyka wyprostna, tylko, ze jesli masz "zly dzien" czytaj wzmocniona spastyke na maxa, to jest jeszcze trudniej bo po kazdym schodku w gore trzeba te nogi zgiac, a latwo wcale nie jest.
W dol sam jeszcze nie schodzilem, nie bylo takiej potrzeby.
Moze kiedys sie pochwale
marcin a powiedz mi co masz na myśli pisząc "prostowniki"? chodzi Ci o triceps?
tyłem też próbowałem, nawet z czyjąś pomocą ale z brzuchem ciężko więc jak się podniosę na schodku to lecę na plecy no ale to jest kwestia dopracowania i prób więc może się uda kiedyś ;) poza tym mam jeszcze jeden pomysł zaczerpnięty z dzieciństwa :D muszę się z kumplem ugadać i zrobimy tzw. "taczkę" jak to robią dzieci. Czyli on mnie chwyci za nogi a konkretnie przed kolana a ja na rękach pójdę po schodach :D

: 05 paź 2008, 18:57
autor: marcin be
Tak chodzilo mi o tricepsy
Choc w dloniach/nadgarstkach tez mam calkowicie sprawne
Jedno co mi wdloniach wysiadlo to scisk

Z ta taczka Ci wyjdzie:)
Tylko, ze troche sily bedziesz do tego potrzebowal

Ja gdy wchodze po schodach <tylkiem do gory> zawsze posladki mam 2 schody wyzej niz stopy
Siedze wtedy pod katem 90st, tak jak na wozku
Jest jeszcze jedna u mnie rzecz ktora pomaga mi wejsc
Nie jestem wiotki i potrafie napinac/wykorzystywac spastyke wyprostna w nogach przy wchodzeniu
Tak, ze na rekach spoczywa mniej niz 50% mojego ciezaru
Gdy jestem juz u gory <u mnie jest to osmy stopien> cesto spastyka puszcza i wtedy jest juz naprawde ciezko
Jedno z czym mam problem to wrocic na wozek
Mialem panthere 13, no ale, ze byla uzywana to po 2 latach uzytkowania przezemnie troche sie polamala:d<chcialem sie podszkolic przed obozem w zjezdzaniu z kraweznikow> i poszlaaa

Teraz mam u2 i ja nie potrafie na nia wejsc jak to robia niektorzy od boku
Wejde tylko po laweczce/ryczce
Ryczki takiej jaka by mi odpowiadala na ta chwile brak i musza mnie podnosic z ziemi na wozek
A na ta co mi nieodpowiada jest ciezko wejsc i narazie unikam "wychodzenia z domu kiedy mi sie chce" czyli samodzielnosci

Na "13" wchodzilem tak jak po schodach
Najpierw siadalem na podnóżku
Rece opieralem na rurkach od przednich kolek
I hop na pasek
Pozniej rece na rame u gory i hop na siedzisko
:)

Pisze to nie tylko do Tom$Fun
Moze sie komus przyda
Cześć

Aha bo bym zapomnial
u2 kupilem zanim nauczylem sie wchodzic na wozek z ziemi
Gdy kumpel pokazal mi sposob wrocilem do starej "13" a u2 poszla na przechowanie

:)

: 05 paź 2008, 19:36
autor: welski
Ja przy moim gtm 1, mam teraz przesunięty koło na sam środek belki, i jeszcze mam tapicerkę zawiniętą (krótszą), gdyby nie te wysunięte rurki nad podnurzkami, to ciężko byłoby wejść,nawet jak wszystko było ustawione po staremu, ta rurka mi pomagała. mam nadzieje że rama sie nie zdeformuje od tego, że na tej rurce siadam.

: 05 paź 2008, 21:47
autor: Gość
jak sie przesiasc jak niemam wcale prostownikow?

: 06 paź 2008, 09:39
autor: Gość
Ja też nie mam, no tak na łóżku z 5-6kg podnoszę, a do podniesienia tyłka na prostownikach to trzeba by podnosić z 40-50kg.
Ja podnoszę tyłek, tylko minimalnie mięśniami barku, wzruszam ramionami ;).
Najczęściej sie ześlizguje bardziej, przesuwam tyłek, ale poziom musi być prawie ten sam, no i mam słabe nadgarstki, więc podnoszę sie nie na kostkach palców, lub na otwartych dłoniach tylko na samych nadgarstkach.
Ale nie polecam tych sposobów, bo one do niczego nie prowadzą, ja ostatnio kupiłem sobie po 2kg ciężarków na rzepy i próbuje zacząć ćwiczyć te prostowniki, kupiłem niestety wypełnione piaskiem, nie polecam, za dużo zajmują i troszkie przeszkadzają jeśli chce sie naprzykład grać ćwicząć.

: 06 paź 2008, 14:48
autor: marcin be
welski pisze:Ja przy moim gtm 1, mam teraz przesunięty koło na sam środek belki, i jeszcze mam tapicerkę zawiniętą (krótszą), gdyby nie te wysunięte rurki nad podnurzkami, to ciężko byłoby wejść,nawet jak wszystko było ustawione po staremu, ta rurka mi pomagała. mam nadzieje że rama sie nie zdeformuje od tego, że na tej rurce siadam.
Welski pokaz foto bo nie wiem o co Ci chodzi

: 06 paź 2008, 15:21
autor: marcin be
abc

: 06 paź 2008, 17:11
autor: Dorota Bucław
To chyba trzeba byc takim tetra b silnym zeby usiedziec na wyrze cos machac lapskami i nie poleciec tulowiem, ani w przod ani w tyl , ani na boki.
Jak dla mnie to juz nie do zrobienia, a ciezarki proponuje 0,5kg kupic czesciej a wiecej niz 10x i sie zamachac chociaz moze sie myle