Tetraplegik

no no też by się można by nad tym zastanowić tylko ja bym tego nie gazował.

Tom4Fun pisze:no no też by się można by nad tym zastanowić tylko ja bym tego nie gazował.

najlepsze jest to ze audi a4 ktore ogladalem w usa ma wlasnie takie wyposazenie na wypasie, ale ciezko tam o diesla chociaz ciut bylo vw TDI

cos mi sie przypomnialo
ponoc trzeba wymienic lampy ale nic sobie nie dam uciac bo nigdy nie mialem z tym doczynienia

no yo nie źle... o sprowadzaniu samochodów z usa też już myślałem, a konkretnie to o Fordzie mustang GT v8. Za tanie pieniądze można bite kupić, u nas zrobić i fajnie sprzedać, a tym bardziej że w Rybniku jest salon mustanga czyli 30km ode mnie A za Audikami też się porozglondam.

fajny Audi ciekawe ile wszystko by wyniosło z opłatami i przystosowaniem go do przepisów u nas
Audi A4 kombi to mój typ samochodu a co do wykonania to nic dodać nic ująć

nie tak drogo... ok. 4tys zl sprowadzenie + opłaty w urzędach i rejestracja ok 1,3tys zł + ubezpieczenie. A przystosowanie to tylko wymiana żarówek z kierunkowskazów albo w najgorszym wupadku całych kloszów co za pare set złotych na allegro kupisz jakby nie było to i tak taniej niż krajówke.

Co do lamp Panowie to W USA z tego co się orientuję mają symetryczne oświetlenie a my mamy asymetryczne (pobocze lepiej oświetlone) i może z tego to wynikać. Choć nie wydaje mi się aby był to aż tak duży problem.

Najgorzej jest z autami z anglii bo tam mają odwrotnie i będzie się oślepiać ludzi z naprzeciwka (u nas będzie dalej świecić lewe światło zamiast prawego).

U nas w serwisie był taki jubel że koleś kupił lampę na giełdzie gdzieś chyba i miał zamontowaną i ni cholery nie mogli mu ustawić świateł. Nawet na najdalszych regulacjach było źle. Po symbolu katalogowym lampy doszło się że to angielska lampa. Trzeba uważać na takie rzeczy bo światła nie są tanie a potem problem. Z zewnątrz z tego co pamiętam nie wiele się różniła (chyba miała inaczej "pryzmaciki" w środku zaszlifowane).

Przod to xenony i zeby je ustawic to serwis bo musisz sie podlaczyc komputerem takze zeby dowiedziec sie czy potrzebna wymiana lamp trzeba tam zadzwonic bo kloszy nie zmienisz trzeba cale lampy
A z tylu jesli sa czerwone kierunki mozliwe ze wystarczy wstawic pomaranczowa zarowke.
Dzwonilem do znajomego ktory kupe lat sprowadza auta z niemiec ale mowi ze tam nic nie ma juz i zaczal sciagac z usa.
Narazie sciagnal tylko 2 ale jakie
Porshe 911 i boxtera miodzio
i mowil ze po zmianie zarowek z tylu bylo jak oryginal a przodu nie ruszal.
AAA stwierdzil ze ebay odpada tylko trzeba tam pojechac bo jest taniej i to duzo

Chłopaki też myślałem o aucie ze stanów, ale podobno nic z części nie pasuje od europejskich -- Mustang piękna sprawa ale to kwestia indywidualna kto do czego potrzebuje fure i ile ma kasy optymalne rozwiązanie to do małego miasta mała furka na trase kombi Audi a4 tdi ale to sloganowo --- podaruj sobie trochę luxusu ---
pozdrawiam equinox

Zastanawia mnie jakiej jesteście sprawności, że o takich furach gadacie.
taki co samochodem jeździ,to mi sie kojarzy, że sam sie ubierze, na kibel wejdzie.
Czy nie trzeba być aż taki sprawny, żeby samochód mieć.

Nie nie trzeba być aż tak sprawnym , choć ta linia po której stąpamy jest bardzo cieńka, i niektórym trudno w to uwierzyć mozna nie wchodzić na kibelek nie ubierać się samemu, nie mieć chwytu, prostowników etc a śmigać furami i to nieźle
pozdrawiam equinox

prostowniki zbędne, ale kasiora potrzbna.
jakbym już bym miał prawko, ile kosztuje choćby maluch przystosowany.

Bo z tego pfronu to pracować niby trzeba albo rehabilitacje jeździć, no można to pewnie obejść, zapisać sie na rehabilitacje, i za miesiąc składać.
ale i tak są koszty, bo samochód ma mieć nie więcej chyba niż 3 lata, my płacimy niby połowe, ale połowa sumy 3 letniego samochodu, to z 5 tyś ponad pewnie + na przystosowanie.

Maluch? Ja mam na zbyciu swojego starego pierdziela. Za jakieś 700 zł sprzedam z przeróbką a jak ktoś weźmie od ręki z całym majdanem to za 600 nawet puszczę. Stoi u mnie dwa latka już przed chatą bo jeżdżę lepszą furą a na złom szkoda oddać. choć kurna chyba będę musiał bo Nie uśmiecha mi się na kolejne pół roku OC wykupywać.

No ale stał 2 lata więc sam nie odpali pewnie remoncik by tam musiał być nie mówię, ale oprzyrządowany jest. Więc nie mów że ceny straszne Za 600 zł jest twój
Więcej tutaj
http://www.echostar.pl/~mantis
Jedyna zmiana to OC ma dalej zapłacone bo zapłaciłem za kolejne pół roku więc jakoś do lipca czy sierpnia ma.

Jak znacie kogoś kto by chciał to dawajcie mu znać. Tylko oddaję w całości a czy on potnie na żyletki i przełoży sprzęgło automatyczne i gaz/hamulec to mnie rybka. Chciałbym się go poprostu pozbyć za choćby symboliczną cenę oprzyrządowania.

No ja chętnie nawet wziołbym, ale prawka nie mam, za nim bym dostał to po aucie całkiem by było. A te sterowanie, łatwo przełożyć, czy specjalistyczny serwis potrzebny.

Poczytałem i okazało sie że ten moduł w maluchu, to tak jak jest w simson duo. Troche łatwiej, ale i trudniej, bo u ciebie jest automatyczne sprzęgło, zapala bez kopa , ale samo kierowanie jest trudniejsze, bo lewą ręką kierujesz, a w prawej masz gaz i hamulec, ale robisz to tylko jedną ręką, a w picolo duo naciskasz kierownicę 2 rękoma.
A ile siły trzeba żeby u ceibie nacisnąć hamulec?

Wiesz ja mam sprawne łapy więc ciężko mi ustalić trochę trzeba ale jak się hamuje to jeszcze człowiek leci do przodu i jeszcze bardziej hamuje.

Co do przekładania to nie wiem bo robił mi to Centała w Poznaniu. dość znany w te klocki.
http://www.inwalida.auto.pl