Tetraplegik

sadze, ze to byla reakcja na kołpaki z FAR`u bo na ich wozku bylem:D

aa no tak bardzo mozliwe w sumie patrzac na moj faktycznie sympatyczne;p

Anonymous pisze:Ja mam dwie historie:
(jestem już parę lat po wypadku motocyklowym, mam całkowicie niesprawne nogi i częściowo lewą rękę. Z grubsza jestem samodzielny. Poruszam się na wózku aktywnym)

jestem po takim samym wypadku, mam takie same uszkodzenia
i bardzo podobne doświadczenia z ludźmi umysłowo "sprawnymi-inaczej"

najlepsza akcja to jak mi wmawiano, że udaję, bo przecież inwalidzi wyglądają inaczej (czytaj, żałośnie?)

ale najlepszy jest wózek w kinie kinepolis - w czasie świrtności, kiedy stały u mnie 2 wózki - kumple pożyczali je i szli w 4 osoby do kina (2 na wózkach i 2 chodzące) bo bilet dla chodziaka+wózkowicza wspólny 15 złotych czyli 7,5 zł od osoby

Idziemy sobie z żoną na spacerek..piękna złota jesień,słoneczko poprostu super...droga równa delikatnie pod górkę-wiadomo tetra musi troszke mocniej wtedy popracować ale bez tragedii. I tak idziemy,rozmawiamy sobie aż nagle zza zakrętu wychodzi starsza pani (100 metrów dalej był kościół) popatrzyła uważnie na mnie..na żonę i krzyk - BĘDZIESZ SIĘ SMAŻYŁA W PIEKLE!!! NAWET KALECE NIE POMOŻESZ!!! i poszła...Ręce mi opadły, żona osłupiona ale za chwilkę był już niezły ubaw.

Ja natomiast mieszkam sobie na wsi no i po powrocie ze szpitala jak było ciepło często wyjeżdżałem na chodnik przed dom i opserwowalem auta ludzi i otoczenie jak ktoś przejeżdżał autem kolo mnie zawsze zwalniał gapiąc się no i jeden artysta tak się zapatrzył ze mało do rowu nie wjechał ;p jednak na szczęście skaczylo się tylko na urwanym lusterku

To wydarzyło się kilka miesięcy po wypadku, byłem na oddziale urologi, pacjenci, dziadkowie, tak średnia wieku 70/90 ja jeden młody wtedy 21L i z uwagi na to że jestem krótko po wypadku i sadzają mnie już na wózek to pedałuje tym wózkiem, dziennie robię z kilkanaście razy korytarz, by ćwiczyć rence, ale dłonie niesprawne nie chwytam niczego. No i pech chciał że któremuś z dziadków z zupełnie innej sali zgineło coś z szuflady. Dziadek robi raban na cały oddział, szuka złodzieja i do pielegniarek, siostro! ten na wózku! on stale tu sie kreci! on mnie okradł

na mnie też czasem patrzą jak bym coś dźwigną , bardzo czesto jak przejeżdżam przez bramki w sklepach to pipa . albo plytka w szyi albo wozek to robi nie wiem

Najlepsi są w sklepach cioty z ochrony chodzą za mną i patrzą tymi błędnymi oczkami, jak bym miał zaraz coś ukraść, czuję ich nieświeży oddech na karku Jeden aż wpadł na wieszaki.
pozdro.

jestem para i w miarę samodzielny ,pojechałem z dziewczyną do komisu (ja prowadziłem) bo chciała auto obejrzeć, podjeżdżam pod biuro komisu na placu a gość wychodzi i mówi do mnie stojąc przy mnie że tutaj nie jeździmy po placu bo panu noga spadnie ze sprzęgła a ja do niego że to niemożliwe w automacie i po chwili chyba zatrybił choć pewnie nie do końca.

My kiedyś pojechalismy do Łodzi na mecz. Ja mój tetrusek i nasi wspólni znajomi. A,ze jak wszystkim wiadowo, wózkowicze wejscówki maja gratis, to nasz znajomy wpadł na genialny pomysł i pożyczył stary wózek od mojego faceta. No i udało sie, za wejściówke nie płacił, wiec wszyscy zadowoleni, czekamy na pierwszy gol. Nie uwierzycie,,,kiedy padł pierwwszy strzał naszej drużyny, kolega z radości wstał i zaczął skakać. Wyobraźcie sobie, jakie wiekszość zebranych obok nas miała miny...

szkoda ze nikt nie wzial goscia za pysk, dal mu kopa w dupe i kazal zapalcic za bilet razy 10..

robak pisze:A moja babcia powiedziała że będę chodził tylko muszę jeszcze trochę poczekać.

Moja babcia jest lepsza bo mówi żebym sobie nogi maścią smarował

Daj nazwę tej maści to i ja posmaruje.

hahaha jeszcze nie próbowałem, ale jak będą efekty to się podzielę

siera71 pisze:

robak pisze:A moja babcia powiedziała że będę chodził tylko muszę jeszcze trochę poczekać.

Moja babcia jest lepsza bo mówi żebym sobie nogi maścią smarował

Dobre dobre Moja gdyby zyła pewnie to samo by mówiła.