Tetraplegik

ja mam takie pytanie jak radzicie sobie z zimą...a dokładnie chodzi mi o piec i śnieg...
mieszkam z dzieckiem i żoną w domku jednorodzinnym moja staruszka jeździ do pracy 7-15 więc 15.30 jest dopiero w domu...teraz ,,chodzę,, do sklepu...robię zakupy sprzątam chatę....gotuje....teraz dochodzi palenie w centralnym...i tu jest szkop pogrzebany....
palenie w piecu...o ile potrafię rozpalić drzewem to podkładanie węgla był problemem....niewygodnie i nieporęcznie wsadzić łopatkę węgla ....słaby ścisk w prawej dłoni...
więc wpadłem na pomysł...wsypuję węgiel do reklamówki a później reklamówkę do pieca... prosty patent...
druga sprawa....odśnieżanie....
wcześniej robiłem to łopatą do śniegu...ale myślę nad zakupem odśnieżarki elektrycznej....

I taką reklamową torbę wciągnie później twoje dziecie pełnym wdechem na podwórzu.A później skąd te choroby płuc, uczulenia, astma itd. O syfiastym węglu nie wspomnę.

Zmien piec na taki z automatycznym podajnikiem. Nawalisz do pojemnika i masz spokoj.
Do sniegu odsniezarka bedzie najlepsza.

piec na ecogroszek z podajnikiem.
Najlepiej olejowy [ja mam taki] nic nie robie tylko tankuje , fakt olej drogi ale wygoda . Mialem kiedyś piec miałowy -masakra po wypadku zmienilem na olejaka .

To jest wszystko „cacy” DEREKDC10 odwala kawał dobrej roboty ,dba o dom /rodzinę i wdraża niezłe pomysły, aby jakoś to wszystko ogarnąć ,I tak jak pisze tetrus ten piec byłby dobrym rozwiązaniem ./robak podpowiada piec olejowy byłby super i ma racje . Ja bym jeszcze chciał ogrzewany garaż abym mógł wsiąść w ciepłe autko i ruszyć w plener .Jest tylko jedna przeszkoda i nie jest to niepełnosprawność ,bo wszystko da się w dzisiejszych czasach kupić/ udoskonalić /oprzyrządować -nawet helikopter ...tylko co koledzy ...ano brak kasy i tu jest największy problem ,bo pomysły to my mamy .

dobrze jest krytykować kogoś...napisz co robisz gdzie mieszkasz.....a nie siędząc u garnuszku mamy....bo zostawiła cię narzeczona...żona....co takiego potrafisz zrobić wokół siebie..a jak co braknire zabraknie pomoc co zrobisz......

Ja miałem piec na ekogroszek z podajnikiem. Też na początku byłem zachwycony. Im dłużej go miałem, tym bardziej mi się nie podobał. Trzeba dobrze go ustawić programatorem. Jak dasz za częste podawanie węgla to będzie wysypywał i szkoda węgla. Jak dasz za mało to piec stanie bo będzie miał za mało węgla. I takie rzeczy dzieją się w nocy. Wstajesz a piec stoi Węgiel drogi 960 tona drogi bo najlepszy, wysokokaloryczny. Kupisz tani to źle się pali i jest małokaloryczny no i w domu masz zimno. Dodam jeszcze że co węgiel to inne ustawienia. Jeden pali się wolniej a drugi szybciej stąd ta zmiana parametrów w programatorze.
Druga sprawa to pordzewiały podajnik od kupowania mokrego węgla. Suchy nie zawsze jest. Od mokrego węgla rdzewieje wszystko, najdroższa wymiana to zardzewiały ślimak który podaje węgiel. Awaria była dzień przed świętami. Dobrze że jako drugą możliwość grzania mam kominek to święta jakoś minęły. Wspomnę jeszcze o wywalaniu raz na jakiś czas szlaki po weglu i czyszeniu płomienic. Masakra ja zęby na tym zjadłem

A teraz do sedna sprawy. Ja dwa lata temu założyłem gaz ziemny. Polecam piec gazowy i bojler 100 litrów firmy BUDERUS. Woda gorąca kiedy chcesz. Po miesiącu zrezygnowałem z indukcji, przeszedłem na gotowanie gazem za grosze. Po dwóch miesiącach sprzedałem piec na ekogroszek.
Teraz chcę cieplej to jednym przyciskiem robię ciepłej :roll

Koszty mniejsze bo na 140m dom musiałem mieć 3 tony ekogroszeku to jest około 3 tyś. A gazu w tamtą zimę razem z wodą i gotowaniem zużyłem na 2400, i zero roboty.
Pozdrawiam

Piec na ekogroszek raczej nie dla nas, trzeba czyścić z popiołu kiedyś to można było wyrzucać na drogę dzisiaj dodatkowy śmietnik czyli dodatkowy koszt. Wiem że Niektórzy chwalą sobie sam nawet Kiedyś chciałem kupić jak byłem na nogach. Problem jest w tym że dobry węgiel wcale nie jest taki tani A jak chcesz kupić trochę tańszy to może zdarzyć się że jest z kamieniami i wtedy siadać i ślimacznica która podaje. I wtedy masz koszt naprawy do tego jak jest mokry węgiel to rdzewieją ci tam w środku różne patenty ( tak jak wyżej napisane jest) . Dla nas najlepszy jest olejak albo gaz ( wiadomo koszty montażu) . Jeżeli chodzi o gaz to na pewno jak masz na ulicy ziemny . Z tego co wiem to za dzierżawę tej butli się płaci i to wtedy już nie wychodzi tak tanio. Ja mam dodatkowo jeszcze kominek także tym się jeszcze dogrzewam jak domownikom chce się rozpalić.

Oczywiście że gaz ziemny na ulicy. Znajomy ma wydzierżawiony butlę dużą w ogrodzie i płaci jak za zboże tak jak wspominałem wyżej i kolega robak dopełnił to wszystko w piecu na ekogroszek rdzewieje. Mój podajnik wyglądał jak sitko, taki był przegnity. Same awarie i ogólnie piec na ekogroszek to kicha

Ja uwielbiam kominek daje powera / ognia.
Jak by ktos miał albo znał patent jak tetrus może zaladwac drzewem kominek. to prosze o info.
na razie umiem otworzyć i zamknąć

DEREKDC10 pisze:dobrze jest krytykować kogoś...napisz co robisz gdzie mieszkasz.....a nie siędząc u garnuszku mamy....bo zostawiła cię narzeczona...żona....co takiego potrafisz zrobić wokół siebie..a jak co braknire zabraknie pomoc co zrobisz......

Ogarnij się człowieku.Co tu mają do tego byłe żony, kochanki i kto co potrafi zrobić wokół siebie? Ja nic wokół siebie nie zrobię i co w takim razie? Świadomie trujesz najbliższych i masz to w...gdzieś.Nie ma co się bulwersować.Zmień piec na coś co nie wymaga obsługi i jest w miarę nie szkodliwe.Najlepiej gaz a może ogrzewanie elektryczne o ile masz extra ocieplony dom?

nie po to kupiłem nowy piec żeby go zmieniać...po drugie nie zawsze podkładam do niego....po trzecie nie pale plastików tylko czasami worek na śmieci.... po prostu staram być zaradny i niezależny od kogoś....

Pewnie masz rację, szkoda że nie pomyślałeś o podajniku.

Bo najlepszym [może ] rozwiązaniem było by ogrzewanie elektryczne, tylko koszty utrzymania .

Gdyby dom/mieszkanie było extra ocieplone to warto rozważyć ogrzewanie elektryczne.Grzać w czasie nocnej taryfy taniej.Ciepło kumuluje się w podłodze lub specjalne piece akumulacyjne.