Tetraplegik • panthera czy otto bock, a może kuschel???? - Strona 4
Strona 4 z 4

: 01 sie 2006, 12:44
autor: Judyta
No i mnie rozbawiłeś tą drużyną, a śmiechu mi teraz trzeba na te trudne czasy... :wink:
za kilka dni odezwę się na priva

pozdrowienia z mazur :jupi:

: 09 sie 2006, 12:08
autor: h2o
A może tak EXCEL ??

www.k.stefanski.com.pl

--
h2o

: 09 sie 2006, 13:38
autor: go?
h2o pisze:A może tak EXCEL ??

www.k.stefanski.com.pl

--
h2o
:roll: Boszee,
Jako taczki .... tak.
pzdr

Taki sam problem.

: 04 lis 2006, 13:41
autor: Anonymous
Witam. Ja też mam problemy z wyborem wózka (mam 24 lata jestem po mpd, zdaje sobie sprawę, ze to dwa jakże różne schorzenia, ale szukam pomocy gdzie się tylko da). Mam dylemat jaki wozek wybrać. Także waham sie pomiedzy tymi 3ma firmami. Jestem osobą młodą studiującą, wydziały na kyóre uczeszczam są niedostosowane, mają wąski windy.
Zastanawiałam się nad Otto Bock Voyager Light Edytion z e-supportem. Mam słabe ręce i piękne krzywe chodniki. moe chce by jakie kolwiek bariery architektoniczne stanowiły sdla mnie probloblemu.
A może jakiś inny wózek o tpie sportowym (uwielbiam ruch).
Pozdrawiam i dziękuje za każdą odpowiedz.
Moze znacie ludzi z mpd, którzy by mi także trafie (i bezstronnie) doradzili?

: 05 lis 2006, 09:42
autor: MaY
Ktoś tu z mpd szukał takiego wózka, znalazł i chyba na nim jedzi. Musisz poszukać w tematach wózkowych...
Niestety nie pamiętam nicka....

: 07 lis 2006, 21:46
autor: M.
Hej,

Z MPD to tak jak ........... z każdym innym uszkodzeniem :D
Trzeba DOK√¢ÀÜ≈°√ɂİ√Ǭ¨√Ǭ£ADNIE dobrać indywidualnie.

Zwyczajnie zaproś przedstawicieli firm i tyle.

Wiem, że najwięsze doświadczenie z wózkami aktywnymi dla MPD ma APCO - czyli Panthera.
Jeśli oni Ci czegoś nie dobiorą to raczej będzie trudno. Warto spróbować i dać się pomierzyć. Tu masz linkę:

www.apco.com.pl

pozdro,
K

: 22 lis 2006, 21:22
autor: Piotr
Judyto.

Jestem po urazie c6,c7, jeżdżę na swoim kushallu K4 od 4-ech lat. Ma wszystkie możliwe regulacje środka ciężkości, kąt odchylenia oparcia, kąt nachylenia siedziska, wysokość oparcia.
Pierwszy aktywny wózek na który mnie posadzili to też był Kuschall i to w dodatku za mały. Mam mało stabilny tułów, nie mam chwytu i jeździ mi się wyśmienicie mimo to że mam krótką ramę, którą przeważnie stosują paraplegicy. Moim zdaniem wózek powinien pomagać poprawiać sprawność ruchową i nie służył jako fotel. Dobrze się zastanówcie przed jakimkolwiek wyborem i nie zwracajcie uwagi na zachwalanie tego czy innego wózka, bo punkt widzenia od punktu siedzenia. To że mi jest dobrze na Kuschallu to nie znaczy że twój mąż będzie się w nim dobrze czuł.

Pozdrawiam i życzę powodzenia.