Tetraplegik • Skazany na blusa
Strona 1 z 1

Skazany na blusa

: 18 sie 2005, 14:19
autor: Gość
Dziś mijają 4 lata odkąd nabyłem kalectwo czytaj niepunosprawność[głupie ale już wypełniałem takie ankiety] kiedy nabyłeś niepeunosprwność. Ale do sedna sprawy , niepeuosprawność nabyłem po skoku do wody dokładnie 4 lata temu i tylko mojej córce zawdzięczam to ,że mogę wypowiadać się na tym forum [miała 6 lat kiedy mnie, praktycznie utopionego dociągeła do brzegu,gdzie nadeszła pomoc] Tu apel do wszystkich,pokrzywdzonych przez los"to co się z nami stało ,w gruncie żeczy ma jakiś większy sens" . Nie popadajcie w melancholię,jeszcze nam zaświeci słońce. Przepraszam wszystkich za te nieskładności gramatyczne i autopsię,ale właśnie w moją rocznicę chciałem to napsać. Jeżeli to możliwe to napiszcie jak wy czujecie,co znami będzie :?: Dlaczego skazany na blusa-proste,bo ta muzyka to prawdziwy przekaz życia,a ja wierzę w życie :D :D

: 18 sie 2005, 14:24
autor: Wojtek
przepraszam problem z logowaniem [to był mój post] :D :D

: 18 sie 2005, 14:50
autor: lol
ja niedawno mialam 5 lat od wypadku i powiem ci ze nie odczulam tego jakos szczegolnie a gdybym nie przeczytala twojego posta to wogle bym nie zwrocila na te "rocznice" uwagi :wink:
ja jakos ... hmmm ... zyje normalnie jakby nic sie nie stalo :P
poza tym ze nie chodze i mam jakies tam problemy ze zdrowiem to nic sie w moim zyciu nie zmienilo
jest wciaz tak samo dynamiczne i wciaz duzo sie w nim dzieje ...
i jedna wazna sprawa: NIE SLUCHAM ZA DUZO BLUSA bo bym miewala doliny ... wole weselsza muzyke 8)
pozdro dla wszystkich reflaksyjnych i tych mniej :wink:

: 18 sie 2005, 15:30
autor: Wojtek
gość pisze:ja jakos ... hmmm ... zyje normalnie jakby nic sie nie stalo
poza tym ze nie chodze i mam jakies tam problemy ze zdrowiem to nic sie w moim zyciu nie zmienilo
Taka posawa jest budująca-w gruncie żeczy ja czuję podobnie nadal kocham i jestem kochany przez rodzinę[może nawet bardziej niż kiedyś] .Czego chcieć więcej :?: chyba tylko chodzić :D ale i to jest coraz bardziej realne. Co do blusa hmmm....leczy moje doły [może dlatego, że wychowałem się na tej muzyce :lol: rocznik 70]

Rocznica

: 21 sie 2005, 13:00
autor: Andrzej-ojciec
Witam Cię Wojtku! Właśnie dzisiaj mija 4-miesiące od wypadku mojej ukochanej córki Karolinki.Nie poddajemy się i walczymy wszyscy o powrót
do zdrowia.Wszyscy zdajemy sobie sprawę ,że droga przed nami długa i wyboista.Chcę dedykować Tobie i wszystkim tetrusom :P motto które wisi nad łóżkiem Karolinki w Konstancinie;
OTO DZIEń NOWY
I ÅšWIAT NOWY
TYSIĄCEM DZIW√¢ÀÜ≈°√É‚Ä∞√¢‚Ǩ≈°√É‚Äû√ɬ∫W
GRA MI.
ZERWA√¢ÀÜ≈°√ɂİ√Ǭ¨√Ǭ£EM SIę
NA ROWNE NOGI
PRZED WYSOKIMI
STANĄ√¢ÀÜ≈°√ɂİ√Ǭ¨√Ǭ£EM
SCHODAMI....

:D :D :D

: 21 sie 2005, 13:35
autor: Wojtek
Andrzej-ojciec pisze:Właśnie dzisiaj mija 4-miesiące od wypadku mojej ukochanej córki Karolinki.Nie poddajemy się i walczymy wszyscy o powrót
do zdrowia.
Smuci mnie fakt,że cierpją równierz dzieci i bardzo jestem z tobą. Nasówa się tym bardziej ,taka refleksja,że to musi mieć jakiś większy sens......bo jeżeli nie to gdzi jest stwórca..... :!: jak nie w tym piekle,którym nazywamy"ziemie" Przecież dzieci niczemu niezawiniły.Te schody przed ,którymi stoisz to tylko mała przeszkoda ,którą poknacie.