Zrobienie sobie krzywdy przy cewnikowaniu

Rozmowa na temat problemów, oraz sposobów zabezpieczeń urologicznych.

Moderator: Moderatorzy

gp

Post autor: gp »

W związku z parafiną jeszcze dodam, że przed tygodniem byłem u innego urologa niż zwykle i ten również mi powiedział, ze mogę bez żadnych obaw używać parafiny zamiast żelu.
No to używam.
gp
Awatar użytkownika
Odys
gaduła
Posty: 383
Rejestracja: 11 sty 2006, 14:42

Post autor: Odys »

No to w temacie <PARAFINA> nie wiem jak się zachować; z żelem idzie "ciężkawo" z parafiną trochę boję się zaczynać :(

Cicha nadzieja w Agusi, co w tym temacie mogłaby dodać........

Pozdrawiam
Odys
Awatar użytkownika
agusia
cenzor
Posty: 895
Rejestracja: 13 kwie 2004, 16:53
Lokalizacja: Lipno

Post autor: agusia »

No niestety niewiele w tej chwili mogę dodać, znajomy lekarz stwierdził , że nie mozna stosować parafiny do cewnikowania ponieważ odkłada się na śluzówce przewodu moczowego.
Dla ciekawości parafina stosowana jest również jako środek na zaparcia, ale nie należy jej stosować długoterminowo, jedynie doraźnie.

Powracając do tematu parafiny w cewnikowaniu - urolog do którego napisałam nie odpisał nie wiedzieć dlaczego ?
Spróbuję zasięgnąć opinii innego, może bardziej komunikatywnego. :)
Awatar użytkownika
Odys
gaduła
Posty: 383
Rejestracja: 11 sty 2006, 14:42

Post autor: Odys »

Dziękuję :D Agusiu za starania wyjaśnienia problemu <parafiny>.

Ja, póki co, nie ryzykuję stosowania parafiny :( .

Pozdrawiam
Odys
gp

Post autor: gp »

Agusiu, kiedy będziesz w trakcie zasięgania opinii odnośnie do parafiny -wypytaj dokładnie lekarza jakie ma argumenty przeciw.
Mój urolog, który jest za, mówi mi, że parafinę można stosować ponieważ jest obojętna chemicznie, obojętna biologicznie i jest wystarczająco jałowa. A że daje bardzo dobry poślizg i kosztuje tylko 2 zł, to ja dodaje od siebie.
Ja stosuję ją od bardzo dawna i jeszcze nic mi się na śluzówce nie odłożyło.
Nie piszę o tej parafinie, żeby ją reklamować, albo kogoś namawiać do jej stosowania, ale sam chciałbym wiedzieć na pewno jak z nią jest, skoro zdania wśród uczonych lekarzy są podzielone.
gp
gp

Post autor: gp »

agusia pisze: Dla ciekawości parafina stosowana jest również jako środek na zaparcia, ale nie należy jej stosować długoterminowo, jedynie doraźnie.
Tak samo piszą na czopkach bisakodyl i różnych tabletkach przeczyszczająch obawiając się, że organizm przyzwyczai się do ich stosowania i bez wspomagania nie będzie działać.
gp
Awatar użytkownika
agusia
cenzor
Posty: 895
Rejestracja: 13 kwie 2004, 16:53
Lokalizacja: Lipno

Post autor: agusia »

Przed chwilą otrzymałam odpowiedź od Doktora Andrzeja Jezierskiego z Kliniki Urologicznej w Lublinie, za co oczywiście bardzo dziękuję.

Pan Doktor stiwerdził, że parafinę mozna stosować, ale jest jeden warunek - musi być sterylna.
Jak napisał mi Pan Doktor parafina byla od dawna stosowana w Urologii jeszcze zanim zaczeto stosowac zele jak xylokaina.

Przy stosowaniu parafiny konieczne jest stosowanie na stałe środków p/zapalnych "łagodnych" typu preparaty ziołowe, furagin, by zapobiec infekcji.
gp

Post autor: gp »

Podzielę się swoimi doświadczeniami jak tę parafinę stosuję.
Najpierw kupowałem w aptece parafine w szklanych buteleczkach i koniec cewnika zanurzałem w otwartej butelce z parafiną. To nie było dobre rozwiązenie, bo tylko koncówka cewnika była poparafinowana.
Obecnie kupuję parafinę w buteleczkach z tworzywa sztucznego (innych chyba już nie ma). Pod nakrętką butelka ma korek z małym otworkiem, który umożliwia wylewanie parafiny kroplami.
Na podłodze rozkładam gazetę. Palce lewej ręki myję szczotką wodą z mydłem, a potem palce (wskazujący i kciuk) polewam spirytusem salicylowym, żeby były sterylne.
Tymi dwoma czystymi palcami chwytam cewnik w odległosci około 6 cm od końca.
Nad rozłożoną gazetą polewam cewnik parafiną z buteleczki.
I się cewnikuję.
Jakie są Wasze doświadczenia? Co można w tym procesie usprawnić?
gp
Judash

Post autor: Judash »

:!:
Ostatnio zmieniony 19 sty 2012, 19:17 przez Judash, łącznie zmieniany 1 raz.
Tom4Fun
gaduła
Posty: 451
Rejestracja: 22 lis 2007, 18:23
Lokalizacja: ja Cię znam ?

Post autor: Tom4Fun »

Judash pisze: Czy moze ktos praktykowal zostawienie cewnika jednorazowego na noc z workiem?
Jest taka możliwość, tylko trzeba uważać żeby nie wypadł w nocy.
Judash pisze: Czy bierzecie jakies leki na rozlznienie zwieracza pecherza?
Jak rozluźnisz zwieracz, to nie będziesz w stanie utrzymać moczu. Więc w przypadku cewnikowania jednorazowego mija się to z celem.
Gość

Post autor: Gość »

Witam wszystkich.
Mam problem jakieś 2 tygodnie temu lekarz zakładał mi cewnik Foleya i podczas uszczelniania wodą pojawiła się krew,moim zdaniem zawcześnie zaczął wlewać wodę do balonika i uszkodził cewke,tyle dobrze że dużo tej wody nie wpuścił,jak twierdził ok. 3ml.i wyciągnął go,ale krew leciała konkretnie jak ze świni ;) oczywiście karetka i szpital,a w szpitalu lekarz założył cewnik i się wszystko uspokoiło,tak było przez jakieś 9 dni i nagle znowu krwotok,krew mnie zalała strasznie,skrzepy takie poszły że normalnie w garści można było zbierać.I dalej szpital,ze szpitala do drugiego bo u mnie nie na urologi.
Urolog zobaczył wyjął stary cewnik założył nowy i tyle,stwierdził że to się powinno zagoić samo,tylko że zanim zawieźli mnie do karetki to dalej kupa krwi i skrzepów wyszła,no i spowrotem do niego,a on twierdzi że tak będzie i że na urologie się nie kwalifikuje tylko może dać na chirurgie ok.zawieźli mnie na chirurgie,tam mnie położono,dali jakieś leki,ale po kilku godzinach cewnik się zapchał i leciał mocz obok cewnika i znowu zmiana,ale po wyjęciu tego cewnika zacząłem sikać i leciał czysty mocz,no ale znowu założyli nowy cewnik i już tylko krew od kilku dni sączy się tylko koło cewnika.
No dobra bo się rozpisałem teraz moje pytanie czy miał ktoś coś podobnego?czy to się napewno zagoji samo tak jak oni twierdzą,a co teraz będzie z cewnikowaniem?
Dodam że używam cewników zewnętrznych i raz dziennie się cewnikowałem i ani razu nie było nawet kropli krwi,a jak to teraz będzie?
Proszę was o pomoc bo lekarzom to jakoś nie wierzę ;)
Gość

Post autor: Gość »

masz czucie?
pewnie ci rozwalił cewkę wpychając cewnik, zdrowy by wył z bólu
czy się zagoi? zależy co ci uszkodził
obserwuj ptaka i mocz, mierz gorączkę
miewasz wzwód? obserwuj reakcje w czasie wzwodu
D

Post autor: D »

Czucia oczywiście że nie mam,jestem para.
Co uszkodził to trudno powiedzieć,ale pewnie cewkę,ale jak prosiłem urologa żeby zrobił jakieś badanie USG przez "małego" czy coś takiego to mi powiedział że nie ma sensu bo tego się inaczej nie leczy,tylko samo ma się zagoic z włożonym cewnikiem i dobrze że to wylatuje do wierzchu a nie siedzi w środku.Może i dobrze ale przez 10 dni też nic się nie działo,nawet nie sączyło się nic krwi,aż tu nagle w nocy taki krwotok i to obok cewnika tyle wyszło ciekawe jak to się zmieściło? Mocz cały czas miałem czysty,dopiero po tym urologu zrobił się czerwony z krwią,ale później dalej się oczyścił i nadal jest czysty no może poza tym że czasami jakiś skrzep krwi poleci ale to malutki,a krew to mi tak waliła obok cewnika i nadal się sączy obok cewnika ale to tylko troszczkę i boję się żeby znowu się nie nazbierało krwi i żeby nie wywaliło.Gorączki to wogóle nie miałem.Wzwód właśnie mam,teraz wystarczy dotknąć ptaka i już stoi na baczność,wcześniej to trzeba było chwilkę go pomęczyć żeby się obudził i cewnik założyć,ale myślę że to cewnik go podrażnia i dlatego teraz taki czuły na dotyk jest ;)
Gość

Post autor: Gość »

wzwód to zapewne reakcja na uszkodzenie
tylko pytanie, jak głęboko wbił ci ten cewnik poza cewkę i co ci uszkodził

złóż pisemną skargę na lekarza do dyrekcji szpitala (piszę zupełnie poważnie), w przypadku powikłań - będziesz mógł dochodzić swoich praw
a tak w ogóle to powinni się tobą automatycznie lepiej zająć ;) zasada kija i marchewki
kij w postaci groźby procesu zazwyczaj wystarcza, żeby zacząć leczyć jak trzeba
a jak się już wykurujesz to złożysz sprawę o odszkodowanie i zadośćuczynienie w związku z tą sytuacją
i jak ci nie utną ptaka, to jeszcze na tym dobrze wyjdziesz :twisted:

napisz: ja ....imię nazwisko ... składam skargę na lekarza takiego i takiego, który dnia takiego i takiego zakładając cewnik urologiczny doprowadził do krwotoku najprawdopodobniej z cewki moczowej
lekarze jak dotąd (ilość dni) nie mogą poradzić sobie z opanowaniem tej sytuacji
i coś tam jeszcze co ci się nasunie
D

Post autor: D »

To był lekarz rodzinny a nie szpital,cewnik zakładał mi w domu i to w dodatku mój cewnik bo miałem silikonowy i nie bardzo miał chęć go zakładać no ale wkońcu zdecydował się go założyć i tak jak ja to widziałem to zawcześnie chciał go uszczelnić i zaczął delikatnie wlewać wodę,troszeczkę wpuścił i mnie tylko telelepneło i odrazu powiedziałem mu że coś nie tak,bo chyba coś musiało mnie zaboleć bo rzuciło nogami i on go wyciągnął,już cały cewnik był w krwi no i mocno leciała krew.Po jakiejś godz.już w szpitalu tak mocno nie leciało i lekarz założył cewnik mocz poleciał ładny i on stwierdził że 10 dni i ma być wszystko ok.i właśnie po 9-10 dniach pojawił się ten krwotok ze skrzepami i to koło cewnika tak poleciała ta krew że aż się zdziwiłem jak to mogło się zmieścić między cewnikiem? I dalej szpital i to samo,czyli samo się zagoi bo inaczej tego się nie leczy.
A papiery mam ze szpitala jak byłem pierwszy raz na izbie przyjęć to napisali że krwotok z cewki moczowej po zakładaniu cewnika czy coś takiego teraz dokładnie nie pamiętam,i do domu, tak samo mam kartę z pobytu w szpitalu co byłem już po tym drugim krwotoku.
I właśnie nie wiem czy to wystarczy w razie jakiś komplikacji???
Mam nadzieję że ich nie będzie no ale różnie może to być :(
ODPOWIEDZ