Coś na złość...

Czym się faszerować i dlaczego.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
szym
gaduła
Posty: 225
Rejestracja: 15 wrz 2014, 19:22

Coś na złość...

Post autor: szym »

Mam taki problem. Od urazu, stopniowo robie sie coraz mniej cierpliwi. Denerwuje się prawie bez powodu i o byle co.. Robie tym przykrosc mamie bo czesto krzycze. Zawsze potem mam wyrzuty sumienia.. Nie panuje nad ta zloscia i nie chce taki byc. Chce zapytac o ze tak powiem "tabletki szczescia". Czy maja efekty uboczne? Czy jak się zacznie brac to już nie mozna odstawić bo bedzie jeszcze gorzej? Jak dzialaja z innymi lekami? I wogole jakie jest wasze zdanie i doswiadczenia z lekami tego typu?
ps. Nie mam depresji. Po prostu nie chce krzywdzic bliskich.
Dziekuje za odpowiedz.
c4/c5
janusz84
gaduła
Posty: 709
Rejestracja: 20 sie 2014, 22:31
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie. DK 80.
Kontakt:

Re: Coś na złość...

Post autor: janusz84 »

Cześć szym to że się denerwujesz to rzecz normalna ale przystopować trzeba bo co ta mama winna ,zapewne pomaga Ci i należy to docenić .Nie wiem ile jesteś po urazie ale początki są trudne i trudno jest rozgryźć samego siebie .Co do tabletek to brałem wiele na wyciszenie ,relanium i tp. ale rzadko, nie polecał bym tego typu terapii bo muli bardzo i śpiący jesteś a i ciśnienie spada w duł ,uzależniają na pewno, tak czy owak nie bierz żadnej chemii tylko samemu pracuj nad tym aby się mniej wkurzać ,to już lepiej przed spaniem łyknij coś z nasennych aby się dobrze wyspać ,jeśli nie możesz spać .To że piszesz o tym to i dobrze bo to też pomaga a od psychiatrów trzymaj się z daleka bo Cię nafaszerują psychotropami i trudno będzie myśleć realnie .
Zanim wnerwisz się i zaczniesz wrzeszczeć to pomyśl chwile ,trudne to ale działa .
pozdrawiam.
Pozdrawiam -Janusz
C5/6
Awatar użytkownika
baro91
gaduła
Posty: 263
Rejestracja: 01 lip 2014, 19:50

Re: Coś na złość...

Post autor: baro91 »

Też jestem świerzy bo dopiero rok, i tez się wkur.... potrafie wszystkich zrypać jak mam zły dzień , najchetniej to bym sobie był sam zeby mi nikt nie przeszkadzał, tabletki szcześcia mi dawali w reptach w sumie gówno to dawało tylko sie potem bardziej wkurrzyłem jak sie dowiedziałem, ja wiem ze jest ci cieżko zaakceptować sytuacje, mi też jest cieżko i innym też,wg mnie musisz sobie znjść zajecie zeby sie odstresować, pogoda jest do du.,. bo mozna by wyruszyć wozem na podbój okolicy umordować się i juz jest lepiej.

PS : niektórzy mówią ze ziółko pomaga nie wiem nie próbowalem :P
Awatar użytkownika
szym
gaduła
Posty: 225
Rejestracja: 15 wrz 2014, 19:22

Re: Coś na złość...

Post autor: szym »

janusz84 pisze:Cześć szym to że się denerwujesz to rzecz normalna ale przystopować trzeba bo co ta mama winna ,zapewne pomaga Ci i należy to docenić .Nie wiem ile jesteś po urazie ale początki są trudne i trudno jest rozgryźć samego siebie .Co do tabletek to brałem wiele na wyciszenie ,relanium i tp. ale rzadko, nie polecał bym tego typu terapii bo muli bardzo i śpiący jesteś a i ciśnienie spada w duł ,uzależniają na pewno, tak czy owak nie bierz żadnej chemii tylko samemu pracuj nad tym aby się mniej wkurzać ,to już lepiej przed spaniem łyknij coś z nasennych aby się dobrze wyspać ,jeśli nie możesz spać .To że piszesz o tym to i dobrze bo to też pomaga a od psychiatrów trzymaj się z daleka bo Cię nafaszerują psychotropami i trudno będzie myśleć realnie .
Zanim wnerwisz się i zaczniesz wrzeszczeć to pomyśl chwile ,trudne to ale działa .
pozdrawiam.
No wlasnie ona jest dobra a ja zly :( ... Nie potrafie ugryzc sie w jezyk. dopiero po fakcie zdaje sobie sprawe ze zle robie a wtedy juz za pózno :( Dlatego pomyslalem o tabsach.

Moj sasiad mial podobny problem. Teraz je jakies "matrixy" (jak to nazywa jego syn) i chodzi usmiechniety i spokojny,
baro91 pisze:T
PS : niektórzy mówią ze ziółko pomaga nie wiem nie próbowalem :P
Trawka pomaga na nerwy. Ale bardzo latwo sie zmulic... jest depresantem... nic się po niej nie chce. nie chce się cwiczyc ... strasznie oglupia i jest droga.. im dluzej się pali tym mniej rozwesela a bardziej zamula. Przez trawe przestalem sie uczyc wiele lat temu... teraz widze jak moi koledzy nic nie rabia caly dzien tylko jaraja i narzekają ze nie maja pieniedzy... Trawa odpada
c4/c5
Awatar użytkownika
equinox
dozorca
Posty: 854
Rejestracja: 14 kwie 2004, 00:00
Lokalizacja: LESZNO

Re: Coś na złość...

Post autor: equinox »

Tak to działa ''NIESTETY'' wyładujemy się na tych co nas kochają i robią przy nas a ''obcych'' traktujemy łagodnie pewien paradoks
przykre ale prawdziwe przyjdzie czas ZAPANUJESZ NAD TYM [autopsja i lata doświadczeń]
szym jak wiesz do czego prowadzi trawa to olej to choć inni sobie chwalą że pomaga na ból
Mądry kraj AUSTRALIA:
http://zmianynaziemi.pl/wideo/w-austral ... szpitalach

pozdrawiam
eq
ps.czy tablety szczęścia pomagają? tak jak wóda ;-) czyli wiesz jak
w życiu piękne są tylko chwile.......
ODPOWIEDZ