Jak tetra bawią się na weselach?

Towarzyskie pogaduchy, niekoniecznie przy kawie.

Moderator: Moderatorzy

Nela

Jak tetra bawią się na weselach?

Post autor: Nela »

Witajcie, pytam z ciekawości: jak bawicie się na weselach? Wiem, że wiele zależy od możliwości korzystania z rąk itd., ale jak na przykład rozwiązaliście kwestię pierwszego tańca albo podpisu? Czy mieliście jakieś zabawy, w których niepełnosprawni mogli wziąć udział? Jak z suknią? Podczas przysięgi pełnosprawna osoba stoi, czy może klęczy? Jak z prowadzeniem do ołtarza, rzucaniem muchy/welonu albo z przenoszeniem przez próg? Jak wesele wygląda z perspektywy młodej/młodego, a jak z perspektywy weselnego gościa? Czy ozdabialiście jakoś wózki? Pewnie paraplegicy mają łatwiej, ale może i tetra mają na różne rzeczy swoje sposoby. Czy taniec z osobą na wózku wymaga przygotowania, czy też dobry tancerz/tancerka poradzi sobie nawet bez wcześniejszych ćwiczeń? Co nieco czytałam i słyszałam od znajomych, ale nie będę tu wypisywać tego, co już udało mi się dowiedzieć, bo o wiele ciekawsze będzie to, co WY napiszecie. Mam nadzieję, że nikogo nie urażam tym, że tak pytam. Mnie nie przeszkadza, kiedy inni pytają o moją niepełnosprawność, ale wiem, że to różnie bywa, a nie chcę być nieproszonym gościem. Pozdrawiam
janusz84
gaduła
Posty: 709
Rejestracja: 20 sie 2014, 22:31
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie. DK 80.
Kontakt:

Re: Jak tetra bawią się na weselach?

Post autor: janusz84 »

Nela pisze:Witajcie, pytam z ciekawości: jak bawicie się na weselach? Wiem, że wiele zależy od możliwości korzystania z rąk itd., ale jak na przykład rozwiązaliście kwestię pierwszego tańca albo podpisu? Czy mieliście jakieś zabawy, w których niepełnosprawni mogli wziąć udział? Jak z suknią? Podczas przysięgi pełnosprawna osoba stoi, czy może klęczy? Jak z prowadzeniem do ołtarza, rzucaniem muchy/welonu albo z przenoszeniem przez próg? Jak wesele wygląda z perspektywy młodej/młodego, a jak z perspektywy weselnego gościa? Czy ozdabialiście jakoś wózki? Pewnie paraplegicy mają łatwiej, ale może i tetra mają na różne rzeczy swoje sposoby. Czy taniec z osobą na wózku wymaga przygotowania, czy też dobry tancerz/tancerka poradzi sobie nawet bez wcześniejszych ćwiczeń? Co nieco czytałam i słyszałam od znajomych, ale nie będę tu wypisywać tego, co już udało mi się dowiedzieć, bo o wiele ciekawsze będzie to, co WY napiszecie. Mam nadzieję, że nikogo nie urażam tym, że tak pytam. Mnie nie przeszkadza, kiedy inni pytają o moją niepełnosprawność, ale wiem, że to różnie bywa, a nie chcę być nieproszonym gościem. Pozdrawiam
Witaj,ja byłem na weselu jako gość i bawiłem się wyśmienicie ,ludzie potrafią bawić się z wózkowiczami i to fajnie ,ale Tobie chodzi o parę młodą ,tego zaszczytu doznałem jako osoba sprawna ale i teraz bym se poradził wózek to nie przeszkoda ,tak myślę z perspektywy czasu .po prostu się baluje,pozdro.
Gość

Re: Jak tetra bawią się na weselach?

Post autor: Gość »

Byłem na weselu gdzie była nawet para - z tego co było widać bawili się świetnie, najważniejsze to chyba samo podejście do problemu.
Nela

Re: Jak tetra bawią się na weselach?

Post autor: Nela »

Mnie się wydaje, że pozytywne podejście to połowa, ale druga połowa to jednak jakiś pomysł na rozwiązanie pewnych kwestii. Przynajmniej ja zawsze tym się kieruję, kiedy działam. No, ale może po Waszemu, czyli spontanicznie i na luzie, jest lepiej? :) Pozdrawiam
PPKLO

Re: Jak tetra bawią się na weselach?

Post autor: PPKLO »

Na pewno masz racje a wychodzisz za mąż.Pozdro
Nela

Re: Jak tetra bawią się na weselach?

Post autor: Nela »

Nie, nie wychodzę za mąż. Ale byłam ostatnio na weselu niewidomej pary, gdzie było również sporo niewidomych gości. Pewne zmiany tam wprowadzono, choć w tym wypadku niewielkie. Niebawem znowu będę na weselu i tam z kolei będzie tetraplegik. Zastanawiam się więc, po prostu z ciekawości (a może także doradziłabym coś młodym), jak można zadbać o takiego niepełnosprawnego gościa lub jak radzi sobie taka para młoda. O ile wiem, państwo młodzi na tym weselu, na którym będę, nie zamierzają robić dla niego nic specjalnego. A On nie jest w stanie pokroić sobie niczego, więc na przykład mogliby dopilnować, żeby kotlety dla niego były już pokrojone, może tłuczone ziemniaki (bo to chyba łatwiej nabrać na widelec przy niesprawnych rękach) itd. Albo, żeby mu dali słomki do napojów. No, nie wiem. Albo można by zorganizować kogoś, żeby wniósł go z wózkiem do kościoła, bo tam są schody. Może pomyśleć o posadzeniu go w odpowiednim miejscu, żeby było blisko do toalety i żeby nie musiał przeciskać się między stołami. No, i żeby przy okazji się nie narzucić z przesadną pomocą. :)
janusz84
gaduła
Posty: 709
Rejestracja: 20 sie 2014, 22:31
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie. DK 80.
Kontakt:

Re: Jak tetra bawią się na weselach?

Post autor: janusz84 »

Nela pisze:Nie, nie wychodzę za mąż. Ale byłam ostatnio na weselu niewidomej pary, gdzie było również sporo niewidomych gości. Pewne zmiany tam wprowadzono, choć w tym wypadku niewielkie. Niebawem znowu będę na weselu i tam z kolei będzie tetraplegik. Zastanawiam się więc, po prostu z ciekawości (a może także doradziłabym coś młodym), jak można zadbać o takiego niepełnosprawnego gościa lub jak radzi sobie taka para młoda. O ile wiem, państwo młodzi na tym weselu, na którym będę, nie zamierzają robić dla niego nic specjalnego. A On nie jest w stanie pokroić sobie niczego, więc na przykład mogliby dopilnować, żeby kotlety dla niego były już pokrojone, może tłuczone ziemniaki (bo to chyba łatwiej nabrać na widelec przy niesprawnych rękach) itd. Albo, żeby mu dali słomki do napojów. No, nie wiem. Albo można by zorganizować kogoś, żeby wniósł go z wózkiem do kościoła, bo tam są schody. Może pomyśleć o posadzeniu go w odpowiednim miejscu, żeby było blisko do toalety i żeby nie musiał przeciskać się między stołami. No, i żeby przy okazji się nie narzucić z przesadną pomocą. :)
Witaj NELA ,to miłe że tak bardzo chciała byś pomóc ,Twoje spostrzeżenia są godne uwagi i nic w tym złego jak byś doradziła młodym [jeśli ich znasz] to na pewno ten tetrusek miałby trochę z górki ale i tak na pewno se poradzi a i sam morze kogoś zagadać i zaprosić na parkiet impreza się rozkręci-do białego rana.pozdrawiam.
Lindana
niemowa
Posty: 3
Rejestracja: 14 lut 2015, 13:46

Re: Jak tetra bawią się na weselach?

Post autor: Lindana »

Myślę, że jeżeli zgodził się i przyjął zaproszenie, to jak najbardziej sobie poradzi.
marcinn147
niemowa
Posty: 7
Rejestracja: 15 gru 2015, 09:36

Re: Jak tetra bawią się na weselach?

Post autor: marcinn147 »

bylem na weselu raz i mimo ze wszyscy starali sie nie dawac mi do zrozumienia ze sie czyms od nich roznie, to czulem sie troche nieswojo. troche pokrecilem sie po parkiecie, ale wiekszość czasu przesiedzialem za stolem. nie wiem czy wybralbym sie na nastepne gdybym dostał zaproszenie...
Awatar użytkownika
equinox
dozorca
Posty: 854
Rejestracja: 14 kwie 2004, 00:00
Lokalizacja: LESZNO

Re: Jak tetra bawią się na weselach?

Post autor: equinox »

jak macie towarzyszke/sza może bym dałsię namówić inaczej NIGDY W ŻYCIU to subiektywne zdanie i odczucie
pozdr.
eq
w życiu piękne są tylko chwile.......
Przedstawiciel
cicha woda
Posty: 49
Rejestracja: 21 cze 2016, 09:55

Re: Jak tetra bawią się na weselach?

Post autor: Przedstawiciel »

Ostatnio na jednym weselu był pewien bardzo charakterystyczny tetrus. I wiecie co? Przez swoją mobilność skubaniec miał nad nami przewagę - zawsze był pierwszy przy tańcu z największymi gwiazdami parkietu, pierwszy dobijał do stołu jak mięcho wnosili, o tym, że był pierwszy jak świadek wódkę na stół przynosił, to już nie wspomnę...
Cleopatra12
cicha woda
Posty: 29
Rejestracja: 25 lip 2016, 16:01

Re: Jak tetra bawią się na weselach?

Post autor: Cleopatra12 »

Jeżeli tylko wesele jest odpowiednio zorganizowane, każdy może się na nim wyśmienicie bawić. Moim zdaniem wcale nie zależy to od tego czy ktoś jest sprawny w pełni, czy coś mu jednak nie działa tak, jak powinno. Chyba jednak to bardziej kwestia nastawienia psychicznego.
Przedstawiciel
cicha woda
Posty: 49
Rejestracja: 21 cze 2016, 09:55

Re: Jak tetra bawią się na weselach?

Post autor: Przedstawiciel »

Ja również uważam,że to w większości zależne od nastawienie człowieka. Wesele, to uroczystość jak wiele innych. Jeśli nie wahamy się czy pojawić się u chrześniaka na komunia, czy też na pogrzebie bliskiej osoby, to czemu wesele miałby być odbierane jako coś z innej kategorii? Jestem teraz blisko tego tematu, ponieważ pomagam w organizacji uroczystości weselnej przyjaciela. Ponieważ wiemy, że na weselu pojawią się osoby nie w pełni sprawne fizycznie, szukaliśmy sali, która spełni nasze oczekiwania pod kątem przystosowania dla wózków. Na http://www.lokale-wesele.pl/ mają ogromną bazę danych sal weselnych z całej Polski, więc znacznie nam to ułatwiło poszukiwania. Nie wszystkie lokale są przygotowane tak, jak by się tego chciało, ale znaleźliśmy taką salę, na której wszystkim gościom będzie wygodnie. A reszta, tak jak wspomnieliście, to już kwestia nastawienia w głowie ;) pozdr
minia
cicha woda
Posty: 20
Rejestracja: 17 maja 2012, 14:55

Re: Jak tetra bawią się na weselach?

Post autor: minia »

Czasami osoby niepełnosprawne lepiej się bawią niż osoby sprawne ;-)
i niekoniecznie musi być wszystko dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych.
PoziomkowaOla
niemowa
Posty: 1
Rejestracja: 08 lis 2018, 14:25

Re: Jak tetra bawią się na weselach?

Post autor: PoziomkowaOla »

Jestem osobą bardzo towarzyską, często goszczę więc na różnego rodzaju zabawach. Wychodzę bowiem z założenia, że każdy z nas ma prawo do zabawy, pomimo choroby staram się być więc możliwie jak najbardziej aktywna. Regularnie uczęszczam m.in. na imprezy firmowe, które organizowane są przez mojego szefa nawet kilka razy w roku. Na każdych spotkaniach bawię się wręcz szampańsko,imprezowanie w obecności znajomych z pracy sprawia mi bardzo dużo radości. :) Jeszcze nigdy nie zostałam też oceniona negatywnie przez żadnego z uczestników zabawy, wręcz przeciwnie - wszyscy traktują mnie bardzo serdecznie i normalnie.
ODPOWIEDZ