zakochałam się w tetrusie

Dział dla osób opiekujących się lub żyjących z tetraplegikiem

Moderatorzy: agusia, Moderatorzy

weronika

zakochałam się w tetrusie

Post autor: weronika »

parę miesięcy temu poznalam mężczyznę przez internet,od początku wiedziałam,że jest sparaliżowany czterokończynowo od 13lat,oczarował mnie jednak swoją osobowością,całym sobą...od początku dążyłam do spotkania,wciąż slyszałam nie,nigdy,niemożliwe,należę jednak do uparciuchów...więc jedno spotkanie,drugie.....co tydzień...i tak minęło parę miesięcy......każdego dnia mówię mu jak bardzo go lubię,jaki jest wyjątkowy,jak bardzo mi się podoba ...myślalam ,że on tego chce,czasem jest tak fajnie,miłe słowa ,miłe gesty .....i potem upokarza.....odejdz ,nie chcę..,.dodam,że jestem pierwszą jego przyjaciółką od skoku......wydawało mi się,że jeśli pokażę mu ,że mi zależy,a zależy....bardzo...otworzy się...a tu ....im więcej przekraczamy barier...tym on..częściej się zamyka....on nienawidzi siebie...padlina...to jego określenia własnej osoby,nie da się wyciągnąć z domu ,wciąż słyszę po co to wszystko ...i tak skończę w dps.....czasem nie mam już siły,czasem jego słowa tak ranią,czasem mam ochotę krzyczeć....co robić?.....
tetrus36
papla
Posty: 100
Rejestracja: 08 paź 2012, 20:49

Re: zakochałam się w tetrusie

Post autor: tetrus36 »

...
Ostatnio zmieniony 13 lut 2014, 19:17 przez tetrus36, łącznie zmieniany 1 raz.
ann26

Re: zakochałam się w tetrusie

Post autor: ann26 »

Daj mu z miesiąc spokoju, może wymięknie.W jakim jet stanie ten facet?
Justysia

Re: zakochałam się w tetrusie

Post autor: Justysia »

weronika pisze:parę miesięcy temu poznalam mężczyznę przez internet,od początku wiedziałam,że jest sparaliżowany czterokończynowo od 13lat,oczarował mnie jednak swoją osobowością,całym sobą...od początku dążyłam do spotkania,wciąż slyszałam nie,nigdy,niemożliwe,należę jednak do uparciuchów...więc jedno spotkanie,drugie.....co tydzień...i tak minęło parę miesięcy......każdego dnia mówię mu jak bardzo go lubię,jaki jest wyjątkowy,jak bardzo mi się podoba ...myślalam ,że on tego chce,czasem jest tak fajnie,miłe słowa ,miłe gesty .....i potem upokarza.....odejdz ,nie chcę..,.dodam,że jestem pierwszą jego przyjaciółką od skoku......wydawało mi się,że jeśli pokażę mu ,że mi zależy,a zależy....bardzo...otworzy się...a tu ....im więcej przekraczamy barier...tym on..częściej się zamyka....on nienawidzi siebie...padlina...to jego określenia własnej osoby,nie da się wyciągnąć z domu ,wciąż słyszę po co to wszystko ...i tak skończę w dps.....czasem nie mam już siły,czasem jego słowa tak ranią,czasem mam ochotę krzyczeć....co robić?.....
Daj sobie spokoj ,facet wie co mowi a Ty zupelnie nie wiesz w co sie pchasz !!!! I Przestan piepszyc o tym ze sie zakochalas ,oczarowal to dobre okreslenie . Dobrze ze nie daje ci szansy pomieszkac razem ucieklabys po kilku tygodniach ,wiem co mowie . Odpusc sobie milosc zostancie znajomymi ,Koniec i kropka .
weronika

Re: zakochałam się w tetrusie

Post autor: weronika »

niekoniecznie się z tobą zgadzam...od 23 lat pracuję w służbie zdrowia,od 16 z osobami niepełnosprawnymi...więc zdaję sobie sprawę w jakim stanie on się znajduje i jakiej potrzebuje opieki...różowe okulary już dawno mi spadły...a co do jego stanu jest całkowicie zależny od innych...karmienie,mycie.......rozumiem,że bycie z nim stwarza ograniczenia,ale uważam ,że są do przeskoczenia...może faktycznie dam mu trochę odpocząć..i czas pokaże.....dziękuję za odp...pozdrawiam
Justysia

Re: zakochałam się w tetrusie

Post autor: Justysia »

weronika pisze:niekoniecznie się z tobą zgadzam...od 23 lat pracuję w służbie zdrowia,od 16 z osobami niepełnosprawnymi...więc zdaję sobie sprawę w jakim stanie on się znajduje i jakiej potrzebuje opieki...różowe okulary już dawno mi spadły...a co do jego stanu jest całkowicie zależny od innych...karmienie,mycie.......rozumiem,że bycie z nim stwarza ograniczenia,ale uważam ,że są do przeskoczenia...może faktycznie dam mu trochę odpocząć..i czas pokaże.....dziękuję za odp...pozdrawiam
Masz duze doswiadczenie zawodowe to w ogromnym stopniu ulatwia sprawe,jednak pozostawanie w ciglym zwiazku z osoba potrzebujaca pomocy 24h jest bardzo ciezkie .Co innego praca zawodowa ktora wykonujesz przez okreslona ilisc godzin potem wychodzisz i zapominasz o niej . Powiem Ci ze bardzo odwazna jestes ,nie podolalabym majac ciagly kontakt z osobami potrzebujacymi stalej opieki . Upwnij sie czy obydwoje tego wlasnie chcecie . Ja ze swojej strony zycze powodzenia i pozdrawiam :)
weronika

Re: zakochałam się w tetrusie

Post autor: weronika »

jestem tu od niedawna...trochę mnie ominęło...Justysiu.....twoja postawa na nie mnie zastanawia...znasz to z własnego doświadczenia?
Justysia

Re: zakochałam się w tetrusie

Post autor: Justysia »

weronika pisze:jestem tu od niedawna...trochę mnie ominęło...Justysiu.....twoja postawa na nie mnie zastanawia...znasz to z własnego doświadczenia?
Tak moje wypowiedzi oparte sa naprawde sporym doswiadczeniem .Chetnie sie z Toba nim podziele podaj jakis kontakt do siebie. Buzka :)
weronika

Re: zakochałam się w tetrusie

Post autor: weronika »

nie bardzo mogę podać ...nie bardzo chcę aby on dowiedział się ,że tu jestem.....czasem tu zagląda.....jeśli możesz ty podaj...może poczta,może gg...nie ukrywam,że przyda mi się kontakt z osobą z podobnym doświadczeniem...pozdrawiam ciepło
Vector

Re: zakochałam się w tetrusie

Post autor: Vector »

To skoro on nie chce to może skusiła byś się na takie ciacho (30 lat) jak ja :P Nie mam problemów z poczuciem własnej wartości i nienawidze użalać się także dobrze się zastanów kotku :)
ann26

Re: zakochałam się w tetrusie

Post autor: ann26 »

Jurnych byczków na forum nie brakuje :lol: Do koloru, do wyboru :lol:
radiol
cicha woda
Posty: 48
Rejestracja: 17 mar 2013, 13:10

Re: zakochałam się w tetrusie

Post autor: radiol »

Hola, hola
Ja też mam 30 l kotku :roll:
Justysia

Re: zakochałam się w tetrusie

Post autor: Justysia »

No to moze otworzmy tu bioro matrymonialne hi hi.
weronika

Re: zakochałam się w tetrusie

Post autor: weronika »

widzę,że macie poczucie humoru... :D fajnie....ja niestety jak na razie trochę mniej.....daję mu trochę odpocząć i.......dostaję fioła...
gosciu

Re: zakochałam się w tetrusie

Post autor: gosciu »

Daj sobie spokoj ,facet wie co mowi a Ty zupelnie nie wiesz w co sie pchasz !!!! I Przestan piepszyc o tym ze sie zakochalas ,oczarowal to dobre okreslenie . Dobrze ze nie daje ci szansy pomieszkac razem ucieklabys po kilku tygodniach ,wiem co mowie . Odpusc sobie milosc zostancie znajomymi ,Koniec i kropka .

Justysia


swiete slowa 100%prawdy
ODPOWIEDZ