Oner Carbon - niemiłe doświadczenia

O wózkach i nie tylko.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
muppet
dozorca
Posty: 201
Rejestracja: 04 lip 2005, 10:53
Lokalizacja: Białystok

Re: Oner Carbon - niemiłe doświadczenia

Post autor: muppet »

robertooo pisze:Zostałem poproszony aby zamieścić wypowiedz jednego z użytkowników wózka Oner Carbon.

Chciał on zarejestrować na forum i wziąć udział w tej dyskusji ale od dłuższego czasu nie może tego zrobić, gdyż nie dostaje linka do autoryzacji konta.

Jest to prywatna opinia. Nie biorę za nią żadnej odpowiedzialności.

„Witam wszystkich. Jestem parusem i zazwyczaj tylko przeglądam to forum ale, mogę coś od siebie dorzucić bo od czerwca śmigam na ich wozie. Łatwo nie ma, schody, krawężniki, kilku razowe dziennie wkładanie i wykładanie z auta. Jeździ i nic się nie dzieje, no i jest lekki – mega lekki a ja do niskich nie należę.
Nikt nie napisał, że facet przyjeżdża na bezpłatną i bez zobowiązującą prezentację z wozem na który można wskoczyć i pojeździć bo jest już wstępnie ustawiony. Pomiary, wybór wyposażenia. A i nawet o rabacie można pogadać jak już się na niego zdecydujesz.
No i fakt, że za wóz płacisz jak jest gotowy. Przywożą Ci go do domu – a nie jakiś tam kurier, więc jak się coś nie zgadza z zamówieniem ( a na nim jest wszystko napisane, pod nim się podpisujesz ) to normalnie w świecie możesz go nie odebrać a firma musi go „doszlifować”. A nie, że po dwóch miesiącach brakuje jakiegoś dyngsa. Przecież ten sprzęt robiony jest pod Ciebie a nie jakaś tam zmodyfikowana wersja ściągnięta z półki w magazynie. Coś się zjebało, to dzwonisz, wysyłasz poleconym za 6zeta reklamacje (masz potwierdzenie) do sklepu i 14 dni naprawa, usunięcie wady, wymiana na nowy.
A tu widzę kolega pocisnął od razu o odstąpienie od umowy olewając całą resztę. W takiej sytuacji albo sąd albo przyjęcie zwrotu. Na pewno jest to najszybszy sposób aby pozbyć się niechcianego sprzętu bez zbędnych formalności. No i dobra okazja by przed rozstrzygnięciem sprawy, którą ciężko zweryfikować bez papierów, założyć temat i narobić smrodu. Ciekawe, pewnie jak by chłopaki się ostrzej postawili i poszło by do sądu to wtedy była by tu niezła jazda na nich, że mają czelność się sądować, że problemy robią ON. Może o to chodziło. Uruchomić machinę czarnego PR. Niektórzy mieli by pewnie niezłą satysfakcję. A oni najzwyczajniej na świecie, bez zbędnej dyskusji przyjęli zwrot i temat się wyczerpał. No ale jak jest naprawdę to tylko ten u góry wie. Bez dowodów papier przyjmie wszystko a anonimowe forum tym bardziej.

Prawda jest taka, że coś jest na rzeczy, bo ostatnio gdzie nie przyłożę ucha, nie zapytam w sprawach wózkerskich to wszędzie hejt na ten OnerCarbon. Nawet na tym forum im się chyba dostało, że w ogóle mają czelność tu pisać. Komuś bardzo zależy, żeby dostali po dupie. Niby nikt nic o nich nie wie ale jak uderzysz w stół to same bajki powtarzane przez przedstawicieli innych firm. No i widzę partner z kushallem się od razu reklamuje.. Oj boli niektórych, boli..

Pozdrawiam samodzielnie myślących.
KubeQ”
KubeQ - sprawa jest prosta. Wiesz jak jest z racją...... . Przedstawiciele wywołanej firmy (nie tylko wspomnianej) śledzą nasze forum. Każdy pod taką czy inną postacią wtrąca cztery grosze. Miło będzie jeżeli pozwolimy wypowiedzieć się również firmie. Prawo jest prawem. Jest czas na podjęcie decyzji i zwrot produktu. Prawo klienta. Sam fakt opisanej sytuacji (towar niezgodny z zamówieniem). Nie trzeba więcej argumentów i pretensji do zamawiającego. Moim marzeniem są oficjalne profile firm na naszym forum a co za tym idzie relacja każdej ze stron. Dopiero wtedy można wyrobić sobie opinię. Reszta w razie nieporozumień w rękach odpowiednich organów. Pozdrawiam
tetrus
gaduła
Posty: 652
Rejestracja: 24 mar 2004, 13:34
Lokalizacja: N 52?15'00" E 15?31'42"
Kontakt:

Re: Oner Carbon - niemiłe doświadczenia

Post autor: tetrus »

@KubeQ kazdy szanujący srzedawca/producent moze przyjechac na bezplatna prezentacje. Co za roznica czy sam dostarczy wozek czy kurier. W kazdym wypadku wozek/produkt ma byc sprawny. Pan sprzedawca przywiezie wozek, zostawi bo nie spieszy i tez nie sprawdzisz dobrze wozka.

Opisany przypadk ewidentnie wskazuje na wine producenta i to bez zadnych posrednikow. Do tego problemy z kontaktem. Jesli ktos ma ochote zamowic ten wozek, prosze bardzo. Po lekturze tego tematu, nie zrobie tego.

Zamawiam wozek i ma byc sprawny. To moje nogi.
skies26
niemowa
Posty: 2
Rejestracja: 16 wrz 2018, 15:49

Re: Oner Carbon - niemiłe doświadczenia

Post autor: skies26 »

Bardzo podobna sytuacja jak opisywana. Kontakt z firmą tragiczny. Na półtora roku używania 4 awarie (złamania) i pół roku w naprawie... Ostatnie pęknięcie podczas jazdy po zwykłym chodniku. Wózek jest po prostu jest robiony "na czuja" odnoszę takie wrażenie. Enough is enough. Nie polecam.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Anka29
gawędziarz
Posty: 76
Rejestracja: 02 kwie 2012, 16:44

Re: Oner Carbon - niemiłe doświadczenia

Post autor: Anka29 »

Czy macie jakieś nowe doświadczenia z wózkami tej firmy?

Czy jakość się poprawiła czy jest bez zmian tzn marna?
Anka29
gawędziarz
Posty: 76
Rejestracja: 02 kwie 2012, 16:44

Re: Oner Carbon - niemiłe doświadczenia

Post autor: Anka29 »

Podbijam temat czy macie jakieś nowe doświadczenia z wózkami tej firmy
Mazi
niemowa
Posty: 1
Rejestracja: 30 mar 2023, 10:15

Re: Oner Carbon - niemiłe doświadczenia

Post autor: Mazi »

Użytkujemy wózek tej "firmy" od ponad roku... Porażka i dramat... Mamy poważny problem z przednimi kółkami i ich mocowaniem (raz jedno wypadło w trakcie jazdy!). Czy ktoś może wie, zna firmę która robi części do tych wózków??? Jakiś kontakt??? Bo wiele telefonów i maili do właściciela, z prośbą o pomoc i potrzebną część to jak rzucanie słów na wiatr... A mąż bez tego wózka jest praktycznie uziemiony...więc jeśli ktoś ma jakieś namiary inne niż na pana G. to bardzo prosimy...
ODPOWIEDZ