przeszczep głowy?

Postęp w medycynie, informacje o ciekawych publikacjach.

Moderator: Moderatorzy

go?

przeszczep głowy?

Post autor: go? »

1. w przypadku wypracowania skutecznych technik naprawiania uszkodzeń rdzenia - szansa będzie dla świeżych uszkodzeń
2. uszkodzenie z cięcia jest zawsze lepiej rokujące niż uszkodzenie z kompresji, przeprostu itd.
3. jedyne co definiuje nasze człowieczeństwo, charakter, to mózg

mając na uwadze powyższe, pytam: czy prowadzone są gdzieś prace nad możliwością przeszczepiania głów?

patrzcie na to:
1. uszkodzenie byłoby świeże - praktycznie w tej samej chwili co łączenie
2. precyzyjne uszkodzenie rdzenia z cięcia
3. w czasie operacji mózg zasilany pompą - podłączoną do tętnic i żył

tyle że masa nadużyć, walka o lepsze, atrakcyjniejsze ciała :)
ja nie będę wybrzydzać, wezmę każde ciało - byle by się ruszało
brylant12345

Post autor: brylant12345 »

Jestes idiota czy tylko udajesz??

Jesli udajesz to znakomicie.. :)
Marcin3

Post autor: Marcin3 »

Hmmmm... Czy zalozyciel postu to idiota... Moze jednak nie...
W latach 80-tych ubieglego stulecia mial miejsce w Lodzi pewien wypadek.
Byl rok 1983 lub 1984. Ulica Zielona jechalo tramwajem mlode malzenstwo z dzieckiem. Na wysokosci ul. Gdanskiej w tramwaju ktory jechal w przeciwnym kierunku obok nastapilo pekniecie pantografu. Gruba stalowa lina z duza sila uderzyla w okno drugiego pojazdu i niestety uciela glowe kobiecie. Byla to dosc glosna tragedia wtedy w Lodzi.
Lata 80-te to jeszcze byl czas komuny i nie wszystko dostawalo sie do prasy.
Bylem wtedy bardzo mlodym studentem medycyny WAM-u i stad znam dalszy ciag tej historii... Wojskowy szpital kliniczny polozony jest bardzo blisko miejsca tego wypadku. I miedzy innymi chyba dlatego sprobowano zrobic to co wydaje sie dzis niemozliwe a wtedy bylo wrecz czyms science fiction... Szefem wojskowej neurochirurgii byl wtedy mlody i niezmiernie utalentowany lekarz R. Obecnie jest juz profesorem. Jego szybka decyzja i pozytywny splot roznych czynnikow spowodowaly, ze sprobowano dokonac retransplantacji glowy. Trudno mi nawet dzis doszukac sie uzasadnienia medycznego owej proby ale faktem jest, ze miala miejsce. Wszystko zakonczylo sie niepowodzeniem, sprawe wyciszono... Minelo wiele lat, personel szpitala zmienil sie juz chyba w calosci ale "starzy" lekarze czasem wspominaja ta sprawe. Brzmi dzis jak bajka i mlodzi medycy usmiechaja sie z niedowierzaniem gdy sie im o tym mowi ale coz... Byl to chyba jedyny dotad przypadek podjecia takiej proby.
Pozdrawiam Panstwa.
peteterek

Post autor: peteterek »

Ja mysle ze przeszczep glowy bedzie jedyna szansa starszych tetrusów (chodzi o lata urazu) jesli by tylko naukowcy znalezli sposób na łączenie rdzenia to mysle ze cala reszta... nie stanowila by problemu.
jhg

Post autor: jhg »

a ja mysle inaczej ... zalezy jak sie zaniedbales... zaniki miesni ... przykurcze ... zwezone zyly... osteoporoza itd.
poza tym mozg zapomina ... podobno chodzenie juz po kilku misiacach ...
ja jestem 2 lata po wypadku...cwicze codziennie 2 godz z b. dobrym rech...... troche ruszam nogami ... brak zaniku miesni (sa pojedyncze ale wogole nie widac po mnie ze jestem chory jak siedze) i zero przykurczy... ale sa ruchy ciala ktorych nawet nie potrafie sobie wyobrazic juz nie wspomne o tym ze wogole zapomnialem jak sie chodzi.... przy nieumiejetnych cwiczeniach powstaja rozne patologie ...a to w Polsce jest nagminne.
jak cos wymysla i rdzen zacznie normalnie dzialac to fajnie ale i dochodzenie do zdrowia bedzie trwalo 3-4-5 (ciaglych cwiczen) lat w zaleznosci od tego jak dlugo jestes po wypadku no i od tego jak sie zaniedbales.

ps po tym wszystkim jednak napisze ze jestem maxymalnym optymista ... bo
jezeli cos wymysla to bedziesz wiedzial ze twoje cwiczenia maja sens i latwiej bedzie dojsc do zdrowia ..bedziesz widzial mete ...
i wiem ze sa takie czasy i nauka idzie tak do przodu ze umre w takiej sprawnosci w jakiej sie urodzilem ... 60 procent zrobie ja ...reszte zrobi za mnie medycyna...
trzeba sobie przypomniec czasy 80te 90 te jak zaczeli rozwiazywac problemy sercowe...
i taki jest teraz okres dla rdzenia...

pozdro
peteterek

Post autor: peteterek »

jhg. masz racje lecz nie otym tu mowa... ja jako bardzo slaby szyjniak zdecydowal bym sie na przeszczep glowy gdybym mial taka mozliwosc.
Awatar użytkownika
robak
gaduła
Posty: 1231
Rejestracja: 16 gru 2009, 15:06
Kontakt:

Post autor: robak »

mi się podoba pomysł , może być niski gruby [dawca] aby wszystko działało :D śmiesznie by tylko wyglądało jak trafił by się murzyn :shock:
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
go?

Post autor: go? »

ja nie mam w ogóle ruchów i czucia
jestem wysokie para - więc ręce OK
a też, gdyby była taka możliwość, lecę na przeszczep głowy choćby do honolulu! poczuć seks ... bezcenne!
ress44

inna głowa to inny człowiek.

Post autor: ress44 »

hehe, ale przeszczep głowy równa sie z twoją smiercią .. wiec i tak jest to be sensu... inna głowa = sie inny człowiek inna osobowość, a prawdziwy Ty i prawdziwa twoja głowa juz nie zyje bo została wymieniona na inną.
Gość

Post autor: Gość »

hehe troche w zła stroe poleciales ...stara glowa nowe cialo ...o to im chodzi
Awatar użytkownika
robak
gaduła
Posty: 1231
Rejestracja: 16 gru 2009, 15:06
Kontakt:

Post autor: robak »

Jeśli chodzi o mnie interesuje mnie wersja z moją głową penis może być czarny :) a jeśli dawcą miała by być kobieta wzrost 166cm, waga 55kg, miseczka 75B :)
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
zigzag
niemowa
Posty: 9
Rejestracja: 15 mar 2010, 17:27

Post autor: zigzag »

Szybciej uwierzę w skopiowanie i wgranie mysli, wspomnień i świadomości niepełnosprawnego do mózgu kolesia skazanego na śmierć, niż w przeszczep głowy :D

Ręki nie potrafią dzisiaj przeszczepić tak, zeby była 100% sprawna, a co dopiero głowę.

Gdyby jednak taki przeszczep był możliwy, to ja bym chciał ciało noworodka :):)
go?

Post autor: go? »

robak pisze:Jeśli chodzi o mnie interesuje mnie wersja z moją głową penis może być czarny :) a jeśli dawcą miała by być kobieta wzrost 166cm, waga 55kg, miseczka 75B :)
hehehe to by był szczyt masturbacji, bezwzględna bezwstydność :)
ja chcę ciało mojej płci, niech wygląda jakkolwiek - byle by były wszystkie członki :)
reszta to kwestie kosmetyczne..
Gość

Post autor: Gość »

robak czemu akurat takie wymiary?;>:)))
Awatar użytkownika
robak
gaduła
Posty: 1231
Rejestracja: 16 gru 2009, 15:06
Kontakt:

Post autor: robak »

HE z tą kobietą to był żart , wole być facetem choć nie powiem że jest jedna sytuacja w której chciałbym być kobietą jest to przeżyć wielokrotny orgazm :D a wymiary wzięły się z tond że lubię kobiety drobnej budowy piersi wielkości pomarańcza , sportowe tak żeby się w dłoni mieściły
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
ODPOWIEDZ