3 albo 5 drzwiowy?

Czyli tetraplegik za kierownicą...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Mantis
gaduła
Posty: 222
Rejestracja: 26 gru 2005, 01:42
Lokalizacja: Pozna?

3 albo 5 drzwiowy?

Post autor: Mantis »

Zarzucam nowy temat do dyskusji bo jestem ciekawy waszych opinii.

Osobiście jeżdżę 5 drzwiowym Yarisem i jest za 5 drwiowymi ale rozumiem tych co wolą 3 drzwiowe. Poniżej opiszę plusy i minusy obu wersji. Najpierw napiszę tylko jedno odległość między fotelem a kierownica zwzwyczaj w obu wersjach jest identyczna co sprawdzałem.
A teraz po kolei

3-drzwiowy

+ Dłuższe drzwi przez co dalej jest ustawiony słupek i łatwiej wsiąść.
+ Drzwi otwierają się szerzej niż w 3 drzwiowym
+ Tańsze wersje

- Jeśli wozimy wózek na siedzeniu pasażera z przodu, to przy zabieraniu kogoś "po drodze" trzeba przekładać wózek do tyłu bo nie otworzy fotela.
- W mieście na ciasnych parkingach trudno drzwi otworzyć do końca bo są dłuższe i ciężej wsiąść.

5-drzwiowy

+ √¢ÀÜ≈°√ɂİ√Ǭ¨√Ǭ£atwo kogoś zabrać "po drodze" bo się ktoś dosiada do tyłu.
+ √¢ÀÜ≈°√ɂİ√Ǭ¨√Ǭ£atwiej włożyć wózek na tylnie siedzenie przez osobę 3-cią.
+ Przy ciasnych parkingach łatwiej otworzyć drzwi bo są krótsze.

- Mniejszy otwór do wsiadania bo bliżej jest słupek i krótsze drzwi.
- Mniej otwierają się drzwi.
- Droższe wersje

Co o tym sądzicie i jakie macie spostrzeżenia. Ilo drzwiowe auta wy używacie. Jakie byście chcieli używać. Jakie są problemy?
Zapraszam na portal tylko dla osób na wózkach założony i prowadzony przeze mnie http://www.wozkowicze.pl
Awatar użytkownika
dunaj3
papla
Posty: 115
Rejestracja: 04 paź 2006, 14:14
Lokalizacja: Tczew

Post autor: dunaj3 »

Nasuwa mi sie tylko jedno spostrzeżenie
5-cio drzwiowe auto łatwiej sprzedać.
Wszystko zalezy od tego jakie komu pasuje
Mi 3 lata temu pasowaly 3 drzwi a teraz mam ochote na 5 drzwiowy hatchbag lub krotkie kombi bo musi wejsc do garazu razem z dluga omega ojca.
Chociaz jakis liftback tez moze byc :wink:
Obrazek
nik
gaduła
Posty: 272
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:35
Lokalizacja: wroc?aw

Post autor: nik »

Ja mam kombiaka i w zasadzie nic innego nie wchodzi w grę powód jak potrzebuję kogoś zabrać to nie muszę się pierdzielić z wózkiem wkładam do bagażnika i już , wielkość samochodu no cóż nie miałem problemu z parkowanie .
Awatar użytkownika
Mantis
gaduła
Posty: 222
Rejestracja: 26 gru 2005, 01:42
Lokalizacja: Pozna?

Post autor: Mantis »

Ale pytanie techniczne. Sam nie wkładasz wózka do kufra? Bo niby jak? Ja przeważnie jeżdżę sam, więc nikt mi wózka nie wpakuje a potem na trasie przekładanie zajmuje czas.
Zapraszam na portal tylko dla osób na wózkach założony i prowadzony przeze mnie http://www.wozkowicze.pl
Awatar użytkownika
dunaj3
papla
Posty: 115
Rejestracja: 04 paź 2006, 14:14
Lokalizacja: Tczew

Post autor: dunaj3 »

Co do szerokosci otwierania drzwi to nie jest to zbytnio zwiazane z iloscia drzwi a marka i modelem.
A nawet jesli komus drzwi otwieraja sie za malo mozno to prosto przerobic.
Sa 2 sposoby
tani - ktory potem bedzie bardzo drogi
ciut drozszy - cena na maxa 20zl
Ten tani to po prostu odlaczenie ogranicznika drzwi, ale przy najmniejszym wietrze drzwi leca do przodu i na bank pognie sie ich przod
Ten ciut drozszy to po prosu przedluzenie ogranicznika. Oczywiscie
nie mozna go przedluzyc za mocno bo (patrz tani sposob).

I mam jeszcze pytanko dotyczace wkladania wozka na przod poniewaz sam
jeszcze tego nie robilem a czytajac post wyzej zmusilem mozg do wysilku zeby to przemyslec i wyszlo mi takie cos

Niewazne ile auto ma drzwi to siedzimy od kierownicy zawsze taka sama odleglosc,
a przeciez powierzchnia pomiedzy nami a kiera wkladamy wozek.
No chyba ze ja czegos nie moge sobie wyobrazic :?:
A slupek B nie jest az tak daleko wysuniety do przodu zeby w ta przestrzen wchodzic.
Oczywiscie jezeli ktos przesunie sobie siedzenie do tylu to wiadomo
ze 3 drzwiowka jest lepsza.
Ale to sa tylko przemyslenia czlowieka ktory tylko nad tym myslal
a tego nie wykonywal.
Moze na cos trzeba jeszcze zwrocic uwage :?:
Moze na samo podniesienie wozka na prog :?:
Uswiadomcie mnie bo tego nie wiem
Obrazek
Awatar użytkownika
Mantis
gaduła
Posty: 222
Rejestracja: 26 gru 2005, 01:42
Lokalizacja: Pozna?

Post autor: Mantis »

Dobra zacznę choć to nie będzie łatwe bo słowami opisać ciężko 8) Mnie też było na początku ciężko i nie obyło się bez rysy na tylnich drzwiach jak mi się rama w łapach obróciła.
Po kolei
1. Wywracam wózek na bok i ściągam jedno koło.
2. Opieram koło na sztorc o tylne drzwi (mam naklejoną teraz przezroczystą folię w tym miejscu by się nie stresować że lakier się zarysuje)
3. Obracam w drugą stronę i replay z drugim kółkiem.
4. Przysuwam ramę tyłem do auta (wózek stoi na przednich kółkach i ramie).
5. Cofam fotel na maksa do tyłu (w zasadzie zawsze mam na maksa bo mam lordozę więc klatę mam do przodu wysuniętą więc muszę tak mieć).
6. Odchylam oparcie fotela na maksa na płasko do tyłu (tutaj przydatne że moje autko ma wajhę zamiast pokrętła bo bym chyba oszalał).
7. Kładę tył ramy na progu auta wychylając się z auta (Jak jeździłem Aygo nie musiałem bo był niższy i sięgałem ramę z ziemi a Yaris jest wyższy więc sięgam ramę z progu).
8. Lewą ręką chwytam za przód ramy (z boku przy kołach) a prawą za tył wózka i odchylając się do tyłu na siedzeniu przekładam nad sobą (praktycznie pod sufitem).
9. Kładę tył na siedzeniu a przednie koła są na dole "zwisające z siedzenia"
10. Wkładam po ukosie koła przed wózek.

Kilka uwag.
Po pierwsze jestem parusem więc mam zdrowe łapki.
Po drugie mam Kuschalla K4 Airlite więc rama klasyczne L (łatwo postawić na siedzeniu).
Po trzecie żeby nie uświnić siedzenia naoliwionym kambrem mam na siedzeniu folię serwisową (taki worek z folii co można zaczepić "kieszonką" za zagłówek i drugą za dół siedzenia).
Siedzenie pasażera też mam cofnięte na maksa do tyłu (by się zmieściły koła z przodu).
Próg też warto przezroczystą folią okleić by nie porysować.
Jeszcze jedna uwaga, Hamulce mam takie że otwierają się na bok (kto miał kuschalla to wie o co loto) i założyłem gumowy wężyk na końce bo w poprzednim aucie miałem porypaną tapicerkę plastikową drzwi. Teraz nie mam. Na plastik nie przyklei się folia stąd ten pomysł.
Ostatnia rzecz. Jak wyciągam wózek to aby się podnieść wózek w samochodzie przekładam rękę i przez pewien moment trzymam w jednej ręce, lewej za kamber pod spodem a prawą chwytam kierownicę i się podnoszę.

Trudno było na początku ale życie uczy szybkości. Jak mnie spory deszcz złapał pod Castoramą to zapakowałem się chyba w 30 sekund z rozłożeniem wózka i zamknięciem drzwi 8).

Mam nadzieję że jakoś obrazowo opisałem a na marginesie robię to tak odruchowo ze sam się musze przyjżeć jak ja to robię więc opiszę szczegóły potem którą ręką co.

Dodam że odległość w 3 drzwiówce i 5-cio między fotelem a kierownicą jest taka sama (mierzyłem przed zakupem w firmie) więc radziłbym się tylko sugerować odległością między słupkiem a przodem. Jak wózek wejdzie w 5-cio to dalej jest tak samo jak w 3 drzwiówce.

Mam jednak kumpla co woli 3 drziwówkę (też jest parusem) bo wózek przekłada na tylne siedzenie nad złożonym przednim fotelem pasażera (w 3 drzwiówce można pochylić siedzenie pasażera do przodu.)
Zapraszam na portal tylko dla osób na wózkach założony i prowadzony przeze mnie http://www.wozkowicze.pl
nik
gaduła
Posty: 272
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:35
Lokalizacja: wroc?aw

Post autor: nik »

Mantis pisze:Ale pytanie techniczne. Sam nie wkładasz wózka do kufra? .
zgadza się ale jak jadę gdzieś gdzie chodzą ludzie to jeszcze nigdy nie miałem problemu by ktoś wsadził i wyciągnął wózek z bagażnika , a jak wiem , że jest tam mało ludzi to wkładam wózek do przodu .
Awatar użytkownika
Mantis
gaduła
Posty: 222
Rejestracja: 26 gru 2005, 01:42
Lokalizacja: Pozna?

Post autor: Mantis »

Dobra no więc szczegóły.
Jak wsadzam wózek to chwytam go za przód tapicerki lewą ręką. lekko go przekręcam w aucia nad sobą i w zasadzie ramą od przodu (tak jakby kolankiem) leży mi na klacie. Wtedy łapię prawą za lewy boczek (ten bliżej mnie) i tak przekładam wózek na siedzenie..

Jak wyciągam to też chwytam lewą po środku z przodu tapicerki i za oparcie z tyłu prawą. nad głową przekładam rekę pod spód za kamber a potem za taką poprzeczną rurkę lewą reką. i tak wystawiam ramę na zewnątrz kładac ją na prawym boku (przygotowana od razu by wepchnąć koło).

Jak ktoś się połapie i komuś to pomoże to będę zadowolony. Na marginesie jeszcze wczoraj myslałem że chwytam lewą ręką za rurę od ramy z przodu a jednak okazuje się że za tapicerkę.

Jak człowiek robi coś odruchowo to się nie zastanawia.
Zapraszam na portal tylko dla osób na wózkach założony i prowadzony przeze mnie http://www.wozkowicze.pl
ODPOWIEDZ