Mantis jak facet zero empatii i zrozumienia. Mało tego nadal czytasz i nic nie rozumiesz. Gość już bardzo dobitnie wręcz niegrzecznie wali prosto w czym rzecz, a Ty dalej uważasz, że para czy tetrus K A Z D Y, który nie ma pracy to leń.
Po pierwsze zarzuciłeś mi we wcześniejszym poście, że:
Mantis pisze:A ty pisząc o tetrusach po wypadkach ucięłaś całe grono osób ze schorzeniami od urodzenia.
Dla ścisłości jestem od urodzenia chora.
Po drugie pracuję i wbrew pozorom nie używam do zarobkowania internetu, czasem komputera owszem, ale i bez tego także dałabym sobie radę.Mam tylko tę przewagę na Tobą, że bardziej rozumiem innych, bo będę w ich sytuacji.
Pojmuję co Ci chodzi, ale Ty jesteś tak uparty, ze kompletnie nie starasz się wczytać o czym ja czy gość piszemy, a już chyba byś padł jakbyś miał w czymś przyznać rację.
Rozróżnij i staraj się zrozumieć, że jest niepełnosprawność, a niepełnosprawność. Dokładnie gość o tym pisze, ale Ty dalej swoje.
Ja robię bardzo precyzyjne rzeczy zawodowo i amatorsko (nadmienię, że potrafię choćby elaborować amunicję i jeszcze nikt nie zginął
, ale nie potrafię przerzucić się z wózka na krzesło itp., to mi bardzo utrudnia m.in. podjęcie takiej czy innej pracy (nie mówiąc o prowadzeniu samochodu), ktoś jeszcze inny może napisać, że nie może siedzieć długo bo mu kręgosłup pada, ktoś jeszcze inny, że nie może unieść dłoni.....itd.
Nie pisz więc, że można wszystko jeśli się chce bo zawsze znajdzie się jakiś sposób i tetra i para może być obrotny, trzeba tylko chcieć. Bardzo niegrzecznie napiszę czy Twoja dziewczyna może np. pracować w szkole jako nauczyciel-choćby nie wiem jak chciała i nie wiem jak dobre wykształcenie miała? Dlaczego, przecież jest niepełnosprawna ruchowo, a głowa jest ok. No dlaczego? Nie wspomnę jeszcze o bardzo smutnej kwestii-zobaczymy co będzie mogła zdziałać na gruncie zawodowym za lat kilkanaście czy też tak będziesz mówił wystarczy chcieć, a co z ciałem, gdy mówisz mu codziennie wstań i rusz się cielsko, a ono kompletnie sobie z tego nic nie robi i jesteś jak kłoda. Co wtedy Mantis? Dlaczego nie potrafisz zrozumieć, że są różne stopnie niepełnosprawności. Mądrzysz się bo Twoja choroba pozwoliła Ci osiągnąć pewien pułap możliwości i je masz. Co z tymi którzy idą w odwrotną stronę jak ja czy Twoja dziewczyna? Dziś daje radę być przewodnicząca czegoś tam, a co jej powiesz gdy jej stan zdrowia będzie tak zły, że nie da rady oddychać, zwykła rozmowa będzie ją męczyć-że jest mało obrotna i nie ma chęci? Bardzo bym chciała, abyś mi odpowiedział na to pytanie, a nie wybiórczo piszesz o tym co myślisz, odnieś się do tego konkretnego przypadku z Twojego życia. Ok.?
Rozumiem, o czym piszesz, że nie można nic kompletnie N I C nie robić, ale nie chcesz przyjąć do wiadomości, że czasem ludzie dochodzą do momentu, że NIE DA się choćbyś nie wiem jak się starał nie da się, po prostu mur.
Piszesz o obrotności.
Mantis pisze:Z pomocą czy bez ale radzi. Jeśli nie sam to umie sobie to zorganizować. A skoro umie zorganizować to jest obrotny.
Abstrahując już od zupełnie innego pojmowania obrotności- dla mnie to ktoś kto S A M w życiu do czegoś dochodzi, dumny jesteś z tego, że masz pracę itd. (ok. gratuluję i autentycznie cieszę się jestem w tej mniejszości nienawistnych Polaków), ale czy czasem nie śmieszy Ciebie to jak bardzo to wszystko wisi na włosku uzależnienia od innych? Rozumiesz to.
Idiotyczny przykład idziesz ulicą i padasz, choroba nie pozwala wstać. Oczywiście według Ciebie „obrotny” para czy tetra próbuje sam, nie daje rady, prosi kogoś ktoś pomoże, albo nie pomoże. Czy to według Ciebie jest obrotność poszukiwanie innych do wyręczania się nimi?
Co do tej Polski A i B:
Strzeliłeś sobie sam samobója.
Beata Wachowiak - Zwara, /Gdynia/
Sławomir Piechota – Wrocław /aktualnie na fali/
Marek Plura – poseł /√Ö≈°ląsk - bez komentarza/
Znajdź pracujących NA W√¢ÀÜ≈°√É‚Ä∞√¢‚Ǩ≈°√É‚Äû√ɬ∫ZKACH np. podlaskie, chełmskie lubelskie itd.
Janusz Åšwitaj - pracownik fundacji
Wybacz, ale jeśli ktoś uważa, że jak zrobi szum wokół siebie, i dostanie pracę /czytaj dosłownie ulitują się nad nim/ to wiem.....według Ciebie jest zaradny, a według mnie nie. Jeszcze trochę godności mam, chory i żebranie to najgorszy obraz. No chyba, ze tylko chodzi o sam fakt dostawania kasy, a mi chodzi jeszcze o coś więcej - pokazania, że się umie, potrafi, jest się przydatnym.
I na koniec wyjaśnienie - widać, że w wielu kwestiach tematycznie pływasz, choć innym tak ochoczo proponujesz kursy choćby grafiki, strony www, praca via internet, a istoty problemu nie rozumiesz.
Mantis pisze:Cytat:
A ekonomia swoje prawa ma i szybko takiego delikwenta wyeliminuje rynek. Wiesz doskonale, że musimy dwa razy bardziej się starać bo za nami stoi rzesza grafików zdrowych i mimo, że chcesz a dusza czegoś nie łapie to
A tego nie łąpię. Dlaczego sami się dyskryminujecie? Dlaczego pełnosprawny grafik ma być lepszy od niepełnosprawnego? Czy ten sprany rysuje nogami czy jak? Nie kumam.
Ano fotami zajmuję się od czasów zorki, zenitów i łazienkowych ciemni. Owszem robię zdjęcia i co....już widzę jak „radzisz” no to zamawiaj przez neta...owszem, znam swoją wydajność pracy i nie lubię stwarzać pozorów i klient mówi proszę to i to na tu ...pada data, a ja o kurde plecy mi tego tempa nie wytrzymają, a pan dziękuję, mam jeszcze sporo adresów grafików. Kolejny klient założenie strony ok., no tak ale wie pani chcielibyśmy profesjonalne mieć zdjęcia swojej firmy, a ja...no tak jestem z drugiego końca Polski, ale idę dalej i mówię, mogę znaleźć podwykonawcę on zrobi zdjęcia prześle mi...nie dziękujemy wolimy kompleksowo na miejscu i szybko....itd.
To można, mnożyć w nieskończoność. Sam na końcu napisałeś jakie miałeś problemy z pewną firmą, ale teraz trafiło Ci się i się sadzisz, uważaj oby nie do czasu. Skąd masz pewność, że teraz każda praca będzie już tylko lepsza? No fakt masz zdecydowanie lepsze zdrowie, bardziej stabilne, bo moje jak u Twojej dziewczyny....
Nieco sarkastycznie napiszę będę czekać na rady za lat kilka jakich udzielisz chorym, u których stan zdrowia wciąż się pogarsza.
I w ten sposób dobrnęłam do wniosku, że nie tylko syty nie zrozumie głodnego, ale co gorsze chory chorego. Smutne.