jacek1982 pisze: schody moga sie zaczac dopiero wtedy jak ta dziewczyna bedzie uprawiac seks z nami w celu splodzenia dzieci.

I wtedy klapa nie mozesz miec dzieci - to do widzenia.

Mysle, ze zanim dojdziecie do tego etapu, ze kobbieta bedzie chcialsa miec z Toba dziecko to sprawa sexu juz dawno bedzie obgadana doglebnie. Jakos nie moge sobie wyobrazic, ze jakas kobieta chca miec potomstwo ze swym partnerem nie zna go dokladnie, jego ewentualnych klopotow. I mowie tu o chceniu, a nie o przypadku.
Trudno nie rozmawiać z kobietą, ukrywać swoje ograniczenia, a jednoczerśnie chcąc się z nią kochać. Myślę też, że zdrowa kobieta decydując się na * np. z tetra zdaje sobie sprawę, iż będzie inaczej i tylko nam tetra wydaje się, że ona nie wie o ograniczeniach, inności. Chyba częściej to my, a szczególnie faceci boją się niesprawdzenia, tego, że kobieta nie zosanie zaspokojona, że nie damy jej tego, co wydaje nam się oczekuje.