Tetraplegik

Anonymous pisze:
Niestety ja też się ztym zgodze. Wszędzie mówi sie o tolerancji wobec gejów czy lesbijek. O tym, że mają prawo głosić swoje poglądy. A jeśli ktoś ma inne zdanie niż oni to wszyscy po nim jeżdżą. A ja w tej kwesti mam takie zdanie. Niech sobie każdy robi to co mu sie podoba w lóżku. Niech śpi z kim zechce ale niech nie wmawia społeczeństwu że homoseksualizm to norma. Normalny i naturalny jest zwiazek kobiety i mezczyzny. A tu dochodzi to takich absurdów ze homoseksualisci chca adoptowac dzieci a glupie spoleczenstwo jeszcze temu poklaskuje bo to przeciez normalny zwiazek i maja prawo do posiadania potomstwa. Mam dzieci i jakby mi sie cos stalo i w nastepstwie tego trafily one do takiej "pary" to chyba bym sie w grobie przewracala. Tyle na ten temat.

Otóż to, niech nie wmawiają, że jest to norma i że chcą dzieci. Bo normą to nie jest i w naturalny sposób ich odmienność polega właśnie na tym, że nie potrafią spłodzić dziecka razem ze sobą oprócz tego nie stanowią dla dzieci wzorca obu płci. Każda odmienność pociąga ze sobą pewne ograniczenia (oczywiście korzyści też mogą być) i trzeba się z nimi pogodzić. Ktoś komu słoń depnął na ucho nie zostanie wybitnym pianistą i musi to przeżyć a homo nie będzie miał dziecka w naturalny sposób i też powinien to przeżyć - to jest właśnie istota jego odmienności i nie może mieć w jakiejś dziedzinie, w której jest odmienny takich samych praw jak większość.

Anonymous pisze:A tu dochodzi to takich absurdów ze homoseksualisci chca adoptowac dzieci a glupie spoleczenstwo jeszcze temu poklaskuje bo to przeciez normalny zwiazek i maja prawo do posiadania potomstwa. Mam dzieci i jakby mi sie cos stalo i w nastepstwie tego trafily one do takiej "pary" to chyba bym sie w grobie przewracala. Tyle na ten temat.

Pewnie, lepiej dla dzieci jak będą w Domu Dziecka?
Więcej miłości dostaną od pary homoseksualnej, niż tam.

Bebe pisze:

Anonymous pisze:A tu dochodzi to takich absurdów ze homoseksualisci chca adoptowac dzieci a glupie spoleczenstwo jeszcze temu poklaskuje bo to przeciez normalny zwiazek i maja prawo do posiadania potomstwa. Mam dzieci i jakby mi sie cos stalo i w nastepstwie tego trafily one do takiej "pary" to chyba bym sie w grobie przewracala. Tyle na ten temat.

Pewnie, lepiej dla dzieci jak będą w Domu Dziecka?
Więcej miłości dostaną od pary homoseksualnej, niż tam.

Odwracasz kota ogonem. Nie jest dobrze dla dzieci gdy sa w domu dziecka, lecz chyba zdecydowanie gorzej gdy sa wychowywane przez taka pare. Powodow jest mnostwo. Wymienie Ci podstawowe:
1. Sa narazone na drwiny i wytykanie palcami.
2. W przyszlosci na 100% beda mialy problemy z okresleniem swojej seksualnosci.
3. Nie maja szansy wychowywac sie w NORMALNEJ rodzinie, gdzie jest MAMA i TATA!!!!!!
Nie wspomne o przekazywaniu dzieciom odwiecznych tradycji, np. chrzescijanskich. Pewnie zaraz mnie nazwiecie "moherowym beretem" ale wg mnie to wazne by dziecku przekazac jakis fundament moralny. A bez wiary jest to troche trudne.
Problem dzieci z domow dziacka mozna inaczej rozwiazac, a nie oddawac je "takim rodzicom".

Anonymous pisze:

Bebe pisze:

Anonymous pisze:A tu dochodzi to takich absurdów ze homoseksualisci chca adoptowac dzieci a glupie spoleczenstwo jeszcze temu poklaskuje bo to przeciez normalny zwiazek i maja prawo do posiadania potomstwa. Mam dzieci i jakby mi sie cos stalo i w nastepstwie tego trafily one do takiej "pary" to chyba bym sie w grobie przewracala. Tyle na ten temat.

Pewnie, lepiej dla dzieci jak będą w Domu Dziecka?
Więcej miłości dostaną od pary homoseksualnej, niż tam.

Odwracasz kota ogonem. Nie jest dobrze dla dzieci gdy sa w domu dziecka, lecz chyba zdecydowanie gorzej gdy sa wychowywane przez taka pare. Powodow jest mnostwo. Wymienie Ci podstawowe:
1. Sa narazone na drwiny i wytykanie palcami.
2. W przyszlosci na 100% beda mialy problemy z okresleniem swojej seksualnosci.
3. Nie maja szansy wychowywac sie w NORMALNEJ rodzinie, gdzie jest MAMA i TATA!!!!!!
Nie wspomne o przekazywaniu dzieciom odwiecznych tradycji, np. chrzescijanskich. Pewnie zaraz mnie nazwiecie "moherowym beretem" ale wg mnie to wazne by dziecku przekazac jakis fundament moralny. A bez wiary jest to troche trudne.
Problem dzieci z domow dziacka mozna inaczej rozwiazac, a nie oddawac je "takim rodzicom".

Oczywiście dziecko bardziej kochane bedzie w domu dziecka... W Polsce drwi sie z wszystkiego co chodz odrobinę różni się o ustalonych norm w główkach ludzi. Bzdura, określenie swoje seksulaności nie opiera się na tym czy ma się mame lesbijke czy tate geja. Tak masz racje te dzieci nie ma szans na rodzine ponieważ są w domu dziecka, wiec chyba najlepiej było by żeby jak najszybciej znalazło się w domu gdzie będzie kochane. Nie waże czy w rodzinie "tratycyjnej" czy homoseksualnej. Nie każdy jest chrześcijaninem, wiec nie pisz ze bez wiary trudno jest być człowiekiem morlanym. A po drugie wiara a chrześcijaństwo to dwa rózne pojęcia. Skoro, umiesz rozwiąząć problem dzieci w domu dziecka to proszę Cie działaj zamaist wypisywać tak nietolerancyjne opinie na forum.
Pozdrawiam

Anonymous pisze:

Anonymous pisze:

Bebe pisze: Pewnie, lepiej dla dzieci jak będą w Domu Dziecka?
Więcej miłości dostaną od pary homoseksualnej, niż tam.

Odwracasz kota ogonem. Nie jest dobrze dla dzieci gdy sa w domu dziecka, lecz chyba zdecydowanie gorzej gdy sa wychowywane przez taka pare. Powodow jest mnostwo. Wymienie Ci podstawowe:
1. Sa narazone na drwiny i wytykanie palcami.
2. W przyszlosci na 100% beda mialy problemy z okresleniem swojej seksualnosci.
3. Nie maja szansy wychowywac sie w NORMALNEJ rodzinie, gdzie jest MAMA i TATA!!!!!!
Nie wspomne o przekazywaniu dzieciom odwiecznych tradycji, np. chrzescijanskich. Pewnie zaraz mnie nazwiecie "moherowym beretem" ale wg mnie to wazne by dziecku przekazac jakis fundament moralny. A bez wiary jest to troche trudne.
Problem dzieci z domow dziacka mozna inaczej rozwiazac, a nie oddawac je "takim rodzicom".

Oczywiście dziecko bardziej kochane bedzie w domu dziecka... W Polsce drwi sie z wszystkiego co chodz odrobinę różni się o ustalonych norm w główkach ludzi. Bzdura, określenie swoje seksulaności nie opiera się na tym czy ma się mame lesbijke czy tate geja. Tak masz racje te dzieci nie ma szans na rodzine ponieważ są w domu dziecka, wiec chyba najlepiej było by żeby jak najszybciej znalazło się w domu gdzie będzie kochane. Nie waże czy w rodzinie "tratycyjnej" czy homoseksualnej. Nie każdy jest chrześcijaninem, wiec nie pisz ze bez wiary trudno jest być człowiekiem morlanym. A po drugie wiara a chrześcijaństwo to dwa rózne pojęcia. Skoro, umiesz rozwiąząć problem dzieci w domu dziecka to proszę Cie działaj zamaist wypisywać tak nietolerancyjne opinie na forum.
Pozdrawiam

Nie umiem niestety, sama nie mam takiej mocy. To jest zadanie dla naszego kochanego rządu, który zamiast zając się już istniejącymi problemami "cuduje". Zamiast finansowania invitro można by pomyślec o uswidomieniu spoleczenstwu, że jest mase dzieci, ktore czekaja na rodzine. Ale na taka normalna. Nikt mnie nie przekona, że dwie mamusie czy dwoch tatusiow to jest normalna rodzina. Teraz Kochanie zastanow sie i pomysl chcialbys/chcialabys miec dwoch tatusiow????? Pisalam wyzej ze mam dzieci i teraz tak sie zastanawiam jak wyglada rozmowa o rodzinie w takiej "rodzinie". Jak odpowiadaja dzieciom na pytania "Skad sie biora dzieci?" Chyba nie bede potrafila Was przekonac bo mam wrazenie ze niektorzy nauczyli sie modnego slowa TOLERANCJA i ciesza sie i klaskaja w raczki jak male dzieci "Hurrra, jestesmy tolerancyjni, jestesmy nowoczesni" Tym czasem od wiek wiekow rodzine stanowil mezczyzna i kobieta i ja jestem za tym zeby tak zostalo. A wy myslcie sobie co chcecie.

No właśnie nie znasz rozwiązania na przepełnione domy dziecka a krytykujesz, to że para homoseksualna chce adoptować dziecko...
Finansowanie invitro jest tak samo wazne jak dzieci w domu dziecka.
Tak wolała bym mieć dwóch kochjacych tatusów niż wychowywać się w domu dziecka lub w patologicznej rodzienie. Na pytanie skąd sie biora dzieci jest prosat odpowiedź mężczyzna zapładnia kobiete tyle. Moje zdanie jest takie, że jeśli dochodzi juz do adopcji to rodzina powinna powiedziec dziecku, że zostło adoptowane, wieć automatycznie sprwa jest jasna. Masz rację cieszę się bardzo, że jestem torerancyjna bo dzięki temu umiem akceptować różne odmienności nie tylko seksualne.

Niestety nie przekonałaś mnie że masz racje. Ja chyba tez nie przekonam Ciebie. Ja tez jestem tolerancyjna ale do pewnych granic. Mam przyjaciela geja, przyjaznie sie z nim od wielu lat i nie przeszkadza mi jego odmiennosc. Ale zrozum dzicko to nie zabawka. Zapytaj jakiegokolwiek psychologa czy dobre jest dla dziecka by wychowywalo sie w takiej "rodzinie". Nie wierze, NIE WIERZE ze wychowywanie dziecka w takiej rodzinie nie odbije sie zle na jego psychice. A szukanie rozwiazania na przepalnione domy dziecka to zadanie dla ustawodawcy a nie dla mnie. Ty widze znasz swietny sposob - gratuluje myslenie. A i jeszcze jedno, zobaczymy jakie bedzie Twoje zdanie jak bedziesz miala dzieci. Ciekawe czy tez bedziesz myslec podobnie.

Na Mokotowie został radnym kolorowy o takiej samej orientacji

O jakiej orientacji? Kolorowej?