<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
		
>>>>>>> NEW_FILE
				
	
	
	
	Dowcip
Moderator: Moderatorzy
Re: Dowcip
W szkole na lekcji historii pani zadała dzieciom pytanie:
- Dzieci kto wie coś o Napoleonie?
Parę dzieci zgłosiło się, a wśród nich Jasiu. Pani nie dowierzała bo Jasiu zawsze taki spokojny, nigdy nie zgłaszający się - a teraz wręcz wyrywał się do odpowiedzi. Więc pani mówi:
- No proszę Jasiu powiedz co wiesz o Napoleonie.
A Jasiu jednym tchem:
- Najtańszy napoleon jest w Czechach.
			
			
									
									
						- Dzieci kto wie coś o Napoleonie?
Parę dzieci zgłosiło się, a wśród nich Jasiu. Pani nie dowierzała bo Jasiu zawsze taki spokojny, nigdy nie zgłaszający się - a teraz wręcz wyrywał się do odpowiedzi. Więc pani mówi:
- No proszę Jasiu powiedz co wiesz o Napoleonie.
A Jasiu jednym tchem:
- Najtańszy napoleon jest w Czechach.
Re: Dowcip
Dwie blondynki kłócą się, na co pójść do kina: 
- Chodźmy na "Matrixa".
- Nie, lepiej na "Aniołki Charliego".
- Lepiej na "Matrixa"!
- Nie, na "Aniołki"!
Wtrąca się brunetka:
- To może pójdziecie na kompromis?!
Blondynki:
- Fajnie, a gdzie grają?
			
			
									
									
						- Chodźmy na "Matrixa".
- Nie, lepiej na "Aniołki Charliego".
- Lepiej na "Matrixa"!
- Nie, na "Aniołki"!
Wtrąca się brunetka:
- To może pójdziecie na kompromis?!
Blondynki:
- Fajnie, a gdzie grają?
Re: Dowcip
Jasiu pyta się ojca:
-Tato, ile kilometrów ma Nil?
- Nie wiem.
- A kto to był Jan Henryk Dąbrowski?
- Nie wiem.
- A stolicą jakiego państwa jest Madryt?
- Jasiu nie męcz tatusia - prosi matka.
- Nie strofuj dziecka, kochanie. Jak się nie będzie pytał,to niczego sie
nie dowie.
			
			
									
									
						-Tato, ile kilometrów ma Nil?
- Nie wiem.
- A kto to był Jan Henryk Dąbrowski?
- Nie wiem.
- A stolicą jakiego państwa jest Madryt?
- Jasiu nie męcz tatusia - prosi matka.
- Nie strofuj dziecka, kochanie. Jak się nie będzie pytał,to niczego sie
nie dowie.
Re: Dowcip
Szczyt marzeń Polaków lat 70-tych: Wdowa po Jaroszewiczu mówi do żony konającego Jabłonskiego, że Gierek iewa... 
zginął, jadąc na pogrzeb Breżn
			
			
									
									
						zginął, jadąc na pogrzeb Breżn
Re: Dowcip
Pani od języka polskiego pyta Jasia:
- Jeżeli powiem jestem piękna, to jaki to będzie czas?
- Z całą pewnością przeszły.
			
			
									
									
						- Jeżeli powiem jestem piękna, to jaki to będzie czas?
- Z całą pewnością przeszły.
Re: Dowcip
Dwóch juhasów znalazło jeża i kłócą się o nazwę tego zwierzaka: 
- To je iglok!
- To je spilok!
Przechodził tamtędy stary baca i usłyszał sprzeczkę. Podszedł i zawyrokował:
- To nie je ani iglok, ani spilok. To je kolcok!
			
			
									
									
						- To je iglok!
- To je spilok!
Przechodził tamtędy stary baca i usłyszał sprzeczkę. Podszedł i zawyrokował:
- To nie je ani iglok, ani spilok. To je kolcok!
Re: Dowcip
Pani od języka polskiego pyta Jasia:
- Jeżeli powiem jestem piękna, to jaki to będzie czas?
- Z całą pewnością przeszły.
			
			
									
									
						- Jeżeli powiem jestem piękna, to jaki to będzie czas?
- Z całą pewnością przeszły.
Re: Dowcip
Ja i moja żona byliśmy szczęśliwi przez 24 lata.
Potem się poznaliśmy i się skończyło.
			
			
									
									
						Potem się poznaliśmy i się skończyło.
Re: Dowcip
Kowalska dokladnie sprawdza garnitur męża po powrocie z pracy. Nie znajduje ani jednego kobiecego włoska i mowi:
- No tak! Ty juz nawet łysej babie nie przepuścisz!!!
			
			
									
									
						- No tak! Ty juz nawet łysej babie nie przepuścisz!!!
Re: Dowcip
Policjant zatrzymuje bacę jadącego furmanką. 
- Baco, co wieziecie?
Baca nachyla się i szepcze:
- Siano.
- Czemu tak cicho mówicie?
- Żeby koń nie usłyszał!
			
			
									
									
						- Baco, co wieziecie?
Baca nachyla się i szepcze:
- Siano.
- Czemu tak cicho mówicie?
- Żeby koń nie usłyszał!
Re: Dowcip
Deszcz meteorytów. Obserwują zięć i teściowa. Zięć pomyślał życzenie. 
Teściowa nie zdążyła...
			
			
									
									
						Teściowa nie zdążyła...
Re: Dowcip
Kowalski pyta się szefa: 
- Szefie da mi pan urlop, bo teściowa przyjeżdża?
A szef na to:
- Nie ma mowy
-Wiedziałem, że z szefa dobry człowiek!
			
			
									
									
						- Szefie da mi pan urlop, bo teściowa przyjeżdża?
A szef na to:
- Nie ma mowy
-Wiedziałem, że z szefa dobry człowiek!
Re: Dowcip
Przychodzi baba do lekarza i mówi: 
- Panie doktorze, coś mi śmierdzi w nosie.
Lekarz zagląda i mówi:
- Koza pani zdechła.
			
			
									
									
						- Panie doktorze, coś mi śmierdzi w nosie.
Lekarz zagląda i mówi:
- Koza pani zdechła.
Re: Dowcip
Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał IDIOTA. Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i mówi:
- Ale pan jest roztargniony. Miał pan wystawić ocenę, a nie się podpisywać.
			
			
									
									
						- Ale pan jest roztargniony. Miał pan wystawić ocenę, a nie się podpisywać.
Re: Dowcip
Elegancko ubraną panią zaczepia żebrak i prosi o pomoc finansową:
- Od kilku dni nic nie jadłem
- Mój Boże - wzdycha z zazdrością kobieta.
- Chciałabym mieć tak silną wolę.
			
			
									
									
						- Od kilku dni nic nie jadłem
- Mój Boże - wzdycha z zazdrością kobieta.
- Chciałabym mieć tak silną wolę.
 
								
								
							
			