śmieszne reakcje na wózkowiczów.

Wszystko co wywołuje uśmiech na naszych mordkach

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Barakuda
cicha woda
Posty: 22
Rejestracja: 11 sty 2014, 00:49

Re: śmieszne reakcje na wózkowiczów.

Post autor: Barakuda »

Gość pisze:Byłem na piwie z jednym wózkowiczem, ja na skuterze on na elektrycznym.
dojeźdzamy do sklepu.
Idzie chwiejącym krokiem, ale dzięki rowerowi jeszcze idzie i sie nie przewala.
Gdy go mijam gościu woła lekko zdenerwowany. Co wy tu mi latacie tymi samolocikami. ;)

to był żart sytuacyjny,gdybym nagrał całą sytuacje, filmik stałby sie bardzo znany na yootube
PYTANIE ILE GOść MUSIAł MIEć PROMILI?!
on po prostu żartował :)
reser

Re: śmieszne reakcje na wózkowiczów.

Post autor: reser »

Zenua... Mohery... Bedac "na miscie" musialem sie ocewnikowac... Zacumowalem po brama pewnego bloku i zrobilem co trzeba
Jakies przechodzace dwa mohery nie byly zbyt dyskretne i oscentacyjnie gapily sie co ja tam robie - reszta czekala kilka krokow w oddali.
Na nastepny dzien szwagra zatrzymuje zupelnie inna osoba - sasiadka - z tekstem typu ze narkoryki? Nie spodziewala sie tego po tak pozadnej rodzinie. Masakra, katoliczki biegajace do kosciola dzien w dzien...
Awatar użytkownika
baro91
gaduła
Posty: 263
Rejestracja: 01 lip 2014, 19:50

Re: śmieszne reakcje na wózkowiczów.

Post autor: baro91 »

To i ja coś opowiem jestem juz z 8 miesiecy para.. Oczywiście wypadek samochodowy dachowanie, ale nie o tym. z 3 tygodnie temu przeżyłem drugie takie dachowanie, mi na szczeście drugi raz kregosłup nie strzelił ale wypadek ten sam nawet model auta. Sytuacja taka wypadek lezymy na dachu wiadomo panika itp podlatuja jacyś ludzie chcąc pomóc, i widze jak targaja mnie za nogi, widze bo oczywiscie nie czuje bo jak odpiołem pasy, i mowie że jestem niepełnosprawny, wydobyli mnie i siedze tak na ziemi, gosc mi rękę podaje i mówi wstawaj :-) ja do goscia uśmiech i mówie ze nie umiem bo nie ruszam nogami... żebyście widzieli mine goscia aż 3 kroki w tył zrobił... Parenascie godzin później zabrali mnie wkońcu karetkom do szpitala leże w pustej sali na noszach szlag mnie trafia bo czekam na tomografy prześwietlenia itp i kazdemu trzeba mowić ze jestem inwalidą itp... Gdy już mi wszystko porobili przychodzi pan lekarz i mówi " może już pan wastać i iść do domu... na co już nie wytrzymałem zaczołem sie śmiać że nie dam rady bo dalej kurcze nogami nie ruszam bo mam kregosłup zlamany, na co gość nie załapał i z takim tekstem to nic pan nie mowil ze pana cos boli, to mu mowie historie życia gość tak spalił cegłe , może to nie jest zabawne ale ja leżąc tam juz nie miałem sily sie dołowac i wkurzac i zaczolem sie smiac... czasem to chyba lepiej miec taka kartke z swoja historią i pokazywac takim niż opowiadac...
reser

Re: śmieszne reakcje na wózkowiczów.

Post autor: reser »

Smieszna sytuacja to moze nie jest ale:
Ścieżka rowerowa (asfalt) i zaraz obok chodnik dla pieszych z kostki brukowej. Oczywiście zasuwam asfaltem. Z naprzeciwka nadciąga jakiś "rowerzysta" i mijając krzyczy: to jest ścieżka! :bicz:
Awatar użytkownika
Rafi
gawędziarz
Posty: 58
Rejestracja: 18 lut 2012, 17:24

Re: śmieszne reakcje na wózkowiczów.

Post autor: Rafi »

Ostatnio też taka smieszna sytuacja. Podjeżdżam furą pod firme (moją firme), coś tam zabrac i jechac dalej. Wysiadam, i tam jakiś młodzik ledwo zatrudniony (osobiście sie jeszcze nie widzielismy) a on do mnie: "Panie, ale ja nie wiem czy tu robią przegląd i naprawe samochodów dla takich jak pan". Mówie ok. Nerevmind. Wchodze do biura, ogarniam pare rzeczy i slysze pukanie do drzwi. I wchodzi ten młody. Jego mina - bezcenna. :D
reeser

Re: śmieszne reakcje na wózkowiczów.

Post autor: reeser »

Znajomy siedział przed wejściem do jakiegoś sklepu czekając na kogoś i popijał kawę. Po jakimś czasie, gdy kawa już była prawie wypita, ktoś wrzucił mu do kubka drobniaki :lol: .
ODPOWIEDZ